Cierpisz z powodu nie dających się wyleczyć dolegliwości? Oto nowoczesna i bezinwazyjna metoda, która pomogła już wielu pacjentom

Artykuł sponsorowany

W dzisiejszych czasach coraz więcej osób cierpi na przewlekłe choroby, a lekarze rozkładają ręce, nie mogąc ich wyleczyć. Alergie, astma, chroniczne bóle – to jedne z najbardziej uciążliwych dolegliwości, z którymi najczęściej trzeba męczyć się całe życie. W medycynie alternatywnej pojawiła się jednak nowoczesna, dająca nadzieję, bezinwazyjna metoda elektrostymulacji Victora Zenni. Przeczytaj listy pacjentów, którym ta metoda przywróciła zdrowie i normalne życie.

Elektrostymulacja Metodą Zenni polega na rewolucyjnej idei użycia prądów Bernarda i Galvanoterapii do stymulacji narządów wewnętrznych pacjenta, takich jak żołądek, tarczyca, wątroba, nerki, jelita, i innych, włącznie z ośrodkowym układem nerwowym.

Prądy Bernarda i Galvaniczny znane są od dawna, ale jak dotąd ich zastosowanie w fizykoterapii było ograniczone do leczenia bólu kręgosłupa, kolan, łokcia tenisisty. Victor Zenni zaproponował jednak innowacyjne wykorzystanie stymulacji prądem, pomagając swoim pacjentom w walce z przewlekłymi schorzeniami.

Walka z uciążliwymi schorzeniami z pomocą elektrostymulacji metodą Zenni

Poniżej publikujemy dwa listy, w których pacjenci Victora Zenni opisują dolegliwości, na jakie cierpieli latami oraz wyjaśniają, w jaki sposób metoda Zenni przywróciła im zdrowie i normalne funkcjonowanie. Pierwszy list dotyczy problemów z układem oddechowym pod kątem alegii i astmy.

„Witam

Chciałbym się podzielić moją historią choroby, a także rezultatami osiągniętymi po stymulacjach u Pana Victora Zenni.

Obecnie mam 50 lat. Z początkami alergii wziewnych miałem do czynienia w wieku 30 lat. Na początku alergie pojawiły się sezonowo, głównie w okresie wiosennym. Czasami, bardzo rzadko ale pojawiały się pierwsze duszności i w takich sytuacjach pomagałem siebie zapisanym przez lekarza sterydem wziewnym. Zawsze też prowadziłem czynny, sportowy tryb życia zarówno w sezonie letnim, jak i zimowym, więc miałem bardzo dobrą wydolność oddechową.

Alergia to jednak bardzo złudna przypadłość, przez wiele lat bardzo powoli, stopniowo, nieregularnie daje się we znaki. Mieszkam też w najbardziej zanieczyszczonym mieście w Polsce, w Rybniku, więc przez dodatkowe fatalne powietrze moja alergia z perspektywy lat nasilała się równolegle z rozwojem astmy, która podstępnie się ukrywa.

4-5 lat temu z miesiąca na miesiąc objawy alergii i astmy się nasilały, testy alergiczne wykazywały co raz więcej alergenów, a spirometria, w związku z atakami duszności, znacznie się pogarszała. Postępował także zanik zmysłu smaku i zapachu, które zanikły całkowicie.

Podczas przechodzonego COVID, a także po szczepionkach nastąpiło ekstremalne pogorszenie objawów astmy, z wynikiem spirometrii porównywalnym do wydolności oddechowej 80 latka. Oprócz tego zdiagnozowano u mnie podczas tomografii komputerowej polipy nosa i zatok. Normalne oddychanie przez nos nie było już możliwe. W ciągu ubiegłego roku dwukrotnie otrzymałem sterydy dojelitowe. Człowiek czuje się po ich odstawieniu jeszcze przez 2- 3 miesiące pozornie dobrze, ale po tym okresie objawy wracają z podwójną silą, nie wspominając o innych szkodach wyrządzonych w organizmie przez sterydy dojelitowe.

Prowadzący mnie bardzo dobrej klasy polski profesor pulmonologii odradził mi operację wycinania polipów przy tak silnej niekontrolowanej astmie, mówiąc, że w przypadku ataku duszności podczas operacji, anestezjolog mógłby nie opanować sytuacji, co mogłoby grozić uduszeniem na stole operacyjnym.

Mój komfort życia był fatalny, do 16 różnych wziewów w ciągu doby, każdy wysiłek fizyczny prowadził do nasilenia objawów. W związku z polipami, zatoki były kompletnie niedrożne, bez możliwości wyczyszczenia nosa z zalegającego śluzu. Nieprzespane noce, duszności, niedotlenienie organizmu, fatalnie wpływało na moje samopoczucie.

Pewnego dnia znalazłem w internecie na jakimś forum wpis pewnej kobiety, która była na stymulacji prądem i już po pierwszym „zabiegu” od razu po wyjściu potrafiła pierwszy raz od wielu lat zrobić pełny oddech i potrafiła nawet podbiec do nadjeżdżającego tramwaju. W ten sposób natrafiłem na metodę stymulacji prądem opracowaną przez Pana Victora Zenni. Od razu skontaktowałem się telefonicznie z Panem Victorem, chwile porozmawiałem, opowiedziałem o swojej chorobie i następnego dnia już o godzinie 11:00 byłem w Ciechocinku w jego gabinecie.

Po pierwszej stymulacji poczułem poprawę komfortu oddychania. Po 10-15 minutowej stymulacji zatok mogłem po raz pierwszy chociaż odrobinkę wyczyścić nos z zalegającego śluzu. Zostałem w Ciechocinku na 3 dni. Zgodnie z zaleceniami Pana Victora stymulacja jednego miejsca chorobowego powinna być z przerwami minimum jednego dnia. Po drugiej stymulacji 3 dni później wracałem do Rybnika z o wiele lepszym komfortem oddychania. Jestem jednak realistą, więc wiedziałem, że cuda się nie zdarzają, a tym bardziej z dnia na dzień.

W następnym tygodniu znowu odwiedziłem Ciechocinek i wykonałem kolejne dwie stymulacje w ciągu 3 dni.

Po 3 stymulacji pierwszy raz od paru lat przebiegłem 5 km wzdłuż tężni w tym sympatycznym uzdrowisku.

Potrafiłem co raz swobodniej oddychać. Obecnie pisząc ten artykuł 13.09 jestem łącznie po 11 stymulacjach, czyli 5 tygodni x 2 stymulacje + 1 w dniu dzisiejszym. Potrafię znowu normalnie funkcjonować, profilaktycznie, lecz nieregularnie, biorę rano jeszcze jeden wziew, ale to tylko chyba już bardziej dla własnego spokoju psychicznego.

Od 2-3 tygodni mogę regularnie biegać bez jakiejkolwiek zadyszki. Powracają zmysły smaku i zapachu, co oznacza zanik polipów. Nos i zatoki są suche bez zalegania śluzu. Praktycznie ustąpiły objawy alergii. Progres procesu samoleczenia jest wyczuwalny każdego dnia. Zapomniałem co to straszne napady duszącego kaszlu, z którymi boryka się każdy astmatyk godzinami każdego dnia.

Podczas wizyt dodatkowo przez 15 min. mam stymulacje układu trawiennego, a także przysadki mózgowej i głowy, te dwie ostatnie z kolei świetnie wpływają na samopoczucie psychiczne. Jak wiadomo astma wyniszcza cały organizm, także psychikę człowieka.

Z pełna świadomością polecam metodę stymulacji opracowaną przez Pana Victora.

Jestem przekonany, że gdyby nie lobby farmaceutyczne, to ta metoda, stosowana oficjalnie, mogłaby przywrócić do zdrowia wielu ciężko chorujących ludzi, nie tylko cierpiących z tytułu astmy, ale także wielu innych chorób cywilizacyjnych.

Aleksander F”

Drugi list jest od pacjentki, która cierpiała na przewlekłe problemy z tarczycą. Nadczynność tarczycy wywoływała u tej kobiety szereg uciążliwych objawów – w tym trudności z oddychaniem. Oto, jak opisuje ona swoją historię:

„Moje problemy z tarczyca zaczęły się kiedy byłam dzieckiem i zaczęły się nasilać od 18-go roku życia. Moja tarczyca była powiększona, USG pokazywało guzkowata strukturę tarczycy, I miałam silną nadczynność tarczycy, która objawiała się nieregularnym biciem serca, wysokimi skokami ciśnienia i problemami z oddychaniem. Połowę tarczycy miałam usuniętą ponad 10 lat temu i przez wiele lat od tej operacji czułam się dobrze. Kiedy znowu tarczyca stała się nadczynna i miałam problem z oddychaniem oraz nieregularnym biciem serca, postanowiłam spróbować elektrostymulacji metoda Zenni. Już po pierwszej sesji lepiej mi się oddychało, a bicie serca wróciło do normy. Po drugiej sesji moja tarczyca zmniejszyła się o 1/3-cią, a teraz po 7-tej stymulacji jest o 2/3-cie mniejsza i nie mam żadnych objawów nadczynności”.

Viktor Zenni od wielu lat odnosi satysfakcjonujące efekty w leczeniu nowoczesną i bezinwazyjną metodą Zenni w takich krajach jak Australia, Polska, Norwegia czy Niemcy. Teraz chce ją zaoferować także mieszkańcom Wielkiej Brytanii.

Więcej informacji można uzyskać pod numerami telefonów: +48 603 887 868 oraz +44 208 190 0441

 

Teksty tygodnia

Jeden funt z 2016 roku może być unikatem?

Numizmatyka i filatelistyka poszukują obiektów unikatowych. Na liście poszukiwanych jest niezwykła moneta. Jeden funt wybity w 2016 roku może być wart nawet 60 Funtów. Czy masz monetę we własnym portfelu?

Polskie miasta w UK. Jak wygląda codzienność w Bostonie czy Slough?

Niedawno w sieci ukazała się ciekawa mapa, pokazująca w jakich miastach Wielkiej Brytanii częsty jest język polski. W efekcie łatwo prześledzić, gdzie skoncentrowała się mniejszość niemiecka, gdzie rumuńska, litewska czy polska.

Zamieszkaj tam, gdzie inni jeżdżą tylko na wakacje – 7 zalet mieszkania w Hiszpanii

Marzysz o słońcu, plaży i własnym apartamencie nad Morzem Śródziemnym? Przekonaj się, dlaczego coraz więcej osób wybiera Hiszpanię jako swój drugi dom – i jak Casa Playa pomaga to marzenie spełnić.

Rekordowe długi i kradzieże energii. Powód? Wysokie rachunki!

Eksperci alarmują: sytuacja wymyka się spod kontroli, a skala zjawiska zaskakuje nawet dostawców energii.

Stworzył farbę w nowym kolorze i sprzedaje ją za 10 000 funtów

Brytyjski artysta, Stuart Semple twierdzi, że stworzył farbę w nowym kolorze. Naukowcy twierdzą, że nowy kolor jest nie do odtworzenia.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie