Mandaty za głośne słuchanie muzyki w metrze? Londyn stawia na ciszę

Choć regulacje pozwalają na nakładanie kar, TfL do tej pory korzystało głównie z formy edukacji i zachęcania do uprzejmości. Jednak wkrótce mandat za głośne słuchanie muzyki w metrze służby wystawią w praktyce. 

Transport for London (TfL) rozpoczęło nową kampanię. Jej celem jest zmniejszenie hałasu w londyńskim metrze i na kolejach miejskich. Chodzi przede wszystkim o odtwarzanie muzyki i prowadzenie rozmów telefonicznych na głośniku, które przeszkadzają innym pasażerom.

Mandaty za głośne słuchanie muzyki w metrze – co mówi prawo?

Zgodnie z regulaminem TfL Railway Byelaws, żaden pasażer nie może „ku uciążliwości innych śpiewać ani używać jakiegokolwiek urządzenia do wytwarzania lub odtwarzania dźwięku”. Wyjątkiem jest sytuacja, w której pasażer posiada pisemną zgodę TfL. Dlatego oznacza to, że każdy, kto odtwarza muzykę lub rozmowy telefoniczne na głośniku w metrze lub pociągu, łamie przepisy.

- Advertisement -

Funkcjonariusze TfL mają prawo do podjęcia działań wobec takich osób. Od prośby o zaprzestanie hałasowania, poprzez poproszenie o opuszczenie stacji lub pociągu, aż po skierowanie sprawy do postępowania sądowego. W teorii możliwe jest także nakładanie kar finansowych za naruszenie regulaminu. Choć w praktyce do tej pory nikt nie dostał kary.

Mandat za hałas – ile wyniesie?

Choć TfL posiada prawo do ścigania osób łamiących przepisy, decyzja o nałożeniu mandatu zależy od sytuacji. Liberalni Demokraci postulowali wprowadzenie kar do 1000 funtów dla pasażerów odtwarzających głośno muzykę lub filmy. Na razie TfL preferuje tzw. metodę „4E”. Czyli: angażowanie, edukowanie, zachęcanie do przestrzegania zasad i dopiero w ostateczności egzekwowanie przepisów.

mandat za głośne słuchanie muzyki w metrze
każdy, kto odtwarza muzykę lub rozmowy telefoniczne na głośniku w metrze lub pociągu, łamie przepisy, fot. schutterstock.com

Eksperci uważają, że wprowadzenie realnych mandatów mogłoby znacznie zwiększyć komfort podróży. Zwłaszcza w godzinach szczytu. Wówczas bowiem hałas jest wyjątkowo uciążliwy dla pasażerów.

Cisza jest potrzebna – kampania edukacyjna TfL

Zamiast natychmiastowego nakładania kar, TfL postawiło na kampanię edukacyjną. Plakaty zachęcają pasażerów do korzystania ze słuchawek i przestrzegania zasad współżycia w przestrzeniach wspólnych. Przedstawiciele transportu podkreślają, że edukacja i kształtowanie norm społecznych przynoszą lepsze efekty niż same mandaty.

Nie brakuje jednak głosów krytycznych. Hina Bokhari z Liberalnych Demokratów uważa, że plakaty i kampanie to za mało. Ich zdaniem konieczne są kary pieniężne, aby zapewnić spokój podróżującym. Z kolei przedstawiciele Partii Pracy przyznają, że budowanie społecznej normy i zachęcanie do uprzejmości pozostaje kluczowe. Natomiast egzekwowanie przepisów, czyli mandat za głośne słuchanie muzyki, powinno być opcją ostateczną.

Czy mandaty za głośne słuchanie muzyki w metrze staną się rzeczywistością?

Na razie pasażerowie mogą liczyć przede wszystkim na prośby i edukację, a nie od razu na mandat. Jednak rosnąca liczba skarg na hałas w metrze może zmusić TfL do bardziej stanowczych działań. Wprowadzenie realnych kar mogłoby nie tylko ukrócić uciążliwe zachowania, ale również zmienić kulturę podróżowania w Londynie. Dlatego komfort pasażerów będzie na pierwszym miejscu.

 

Nasza misja

Polish Express to rzetelne źródło informacji dla Polaków za granicą. Publikujemy wyłącznie sprawdzone wiadomości. Dowiedz się, jakie są nasze zasady redakcyjne!

Teksty tygodnia

Sinclair Method (UK) – nowa droga do wolności od alkoholu

Metoda Sinclaira to rewolucyjny sposób leczenia uzależnień, który pozwala odzyskać kontrolę bez wstydu i przymusu.

Przez linię kolejową Elizabeth czynsze za mieszkania mocno wzrosły

Otwarcie linii Elizabeth, jak podał The Standard, okazało się przełomem dla mieszkańców Londynu. Jednak wraz z poprawą komfortu podróży pojawił się efekt uboczny.

Chińskie auta mogą was podsłuchiwać – ostrzega brytyjski MON

Samochody z Chin podsłuchują i przekazują poufne rozmowy niezaufanym ludziom? Pewności nie ma, ale brytyjski rząd woli dmuchać na zimne.

Niektórzy imigranci będą czekać 20 lat na osiedlenie się w UK

Zgodnie z rządowymi propozycjami niektórzy imigranci mogą czekać nawet 20 lat na możliwość stałego osiedlenia się w Wielkiej Brytanii.

Uwaga! Część kierowców w UK za niecałe 2 tygodnie straci ważną polisę

Kierowcy w Wielkiej Brytanii stanęli w obliczu nagłego problemu – 16 tys. polis przestanie obowiązywać już 1 grudnia 2025 roku. Upadek firmy ubezpieczeniowej Premier Insurance Company Ltd oznacza, że tysiące kierowców mają mniej niż dwa tygodnie na znalezienie alternatywnej ochrony.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Royal news

Zdrowie