Nielegalne mięso, papierosy i alkohol w Londynie

Do przemytu papierosów czy alkoholu już wszyscy przywykli. Jednak nielegalne mięso nadal jest “ciekawostką”. Choć tego rodzaju łamanie prawa może wydawać się błahe, jest poważnym zagrożeniem dla zdrowia.

W ostatnich dniach w północno-zachodnim Londynie policja oraz Rada Harrow przeprowadziły dochodzenie, które doprowadziło do wykrycia ponad 200 kg nielegalnie importowanego mięsa, a także papierosów i alkoholu. Podejrzenia wzbudziło pięć furgonetek blokujących chodniki i podjazdy na Parr Road w Stanmore. Inspekcja pojazdów ujawniła, że były one używane do nielegalnego transportu towarów. Produkty najpewniej stanowiły zagrożenie dla zdrowia publicznego.

- Advertisement -

Policja, wspierana przez lokalne władze, skonfiskowała około 400 paczek papierosów oraz osiem litrów alkoholu, a następnie zniszczyła wszystkie nielegalne produkty. Tego typu proceder, związany z nielegalnym handlem alkoholem i papierosami, jest niestety, dość powszechny w Wielkiej Brytanii. Stawia to codziennie wyzwania przed organami ścigania. Wiele z takich towarów pochodzi z krajów, gdzie przepisy dotyczące importu czy produkcji są mniej restrykcyjne, co przyciąga przestępców do nielegalnych działań na rynku brytyjskim.

Nielegalne mięso, papierosy i alkohol w Londynie
Nielegalne mięso, papierosy i alkohol w Londynie, fot. freepik.com

Osoby odpowiedzialne za nielegalny transport mięsa, papierosów i alkoholu mają zarzut naruszenia przepisów dotyczących importu towarów. Winni przemytu są zidentyfikowani przez policję. Służby monitorują szerszą perspektywę ich nielegalnych działań. Być może rozpracują całą sieć powiązań.

Dlaczego w Londynie pojawia się nielegalne mięso i skąd pochodzi?

Nielegalne mięso w Londynie to zaskakujący, ale niestety rosnący problem. Pojawia się z chęci zdobycia tańszych produktów, które nie są kontrolowane przez organy sanitarno-epidemiologiczne. Często pochodzi ono z krajów, gdzie przepisy są mniej rygorystyczne. Dlatego stwarza doskonałe okazje dla przemytników. Choć może się wydawać, że przemyt mięsa to nietypowy proceder, warto zastanowić się, kto tak naprawdę kupuje te nielegalne towary i dokąd one trafiają.

Mięso z niepewnego źródła. Czy jest groźne dla zdrowia?

Mięso z niepewnych źródeł może być źródłem poważnych zagrożeń dla zdrowia. Konsumenci często nie zdają sobie z tego sprawy. Często nie znają również pochodzenia nabywanego jedzenia. W nielegalnych hodowlach zwierząt mogą być stosowane różne leki i antybiotyki. Na porządku dziennym jest używanie substancji takich, jak chloramfenikol czy nitrofurany. Substancje te są zabronione w wielu krajach ze względu na swoje działanie szkodliwe dla ludzi. Częste spożywanie prowadzi do uszkodzeń wątroby czy trzustki.

Problemem jest również brak kontroli weterynaryjnej. Nielegalne mięso w Londynie może być zakażone. Spożycie takiego mięsa może prowadzić do poważnych chorób, w tym salmonellozy, listeriozy, a także zakażeń pasożytniczych. Konsumentom grozi włośnica czy zarażenie tasiemcem.

Gdzie zatem można nieświadomie trafić na takie niebezpieczne produkty? Niekontrolowane targi, restauracje o wątpliwej reputacji, a nawet zakupy online to miejsca, gdzie ryzykujemy zdrowiem. Niestety dość łatwo można nabyć je zupełnie nieświadomie. Dlatego lepiej nie ryzykować. Zdrowie jest najważniejsze.

Teksty tygodnia

Już 7. czerwca ludzie wyjdą na ulice Londynu. Protest w Londynie przeciw reformom socjalnym

Reformy socjalne i oszczędności Partii Pracy wzbudzają powszechne obawy i opór. Czy protest coś zmieni? 

Monika Clark – Polka, która odmieniła swoje życie i inspiruje innych do zmiany

Od eBay’a po luksusowe retreaty w Szkocji. Monika Clark opowiada, jak pomogła sobie i teraz pomaga kobietom zmienić życie od wewnątrz.

Horror w Liverpoolu! Prawie 50 osób rannych

Poniedziałkowy wieczór miał być ogromnym świętem. Okazał się niewyobrażalną tragedią. Kierowca wjechał w tłum ludzi w Liverpoolu podczas świętowania mistrzostwa drużyny.

Brytyjskie więzienia pękają w szwach. Rząd wcześniej wypuszcza przestępców na wolność

Przestępcy na wolności to spore zagrożenie, ale co z nimi zrobić, gdy nie ma dla nich miejsca w więzieniach? Brytyjski rząd próbuje rozwiązać ten problem w bardzo kontrowersyjny sposób.

Chodnik to nie parking. Londyńska policja bezwzględnie ściga kierowców

Londyn, z jego wąskimi, historycznymi ulicami, nie został zaprojektowany z myślą o współczesnym ruchu samochodowym. Kierowcy często stają przed dylematem, jak jednocześnie zaparkować, nie zablokować przejazdu i uniknąć kary. Częstą pokusą jest częściowe wjechanie na chodnik. Niestety, to zły pomysł.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie