Pojawiły się obawy, że Rachel Reeves może podjąć nową próbę wprowadzenia „podatku od rezydencji”. Wszystko po tym, jak torysi zobowiązali się do zniesienia podatku od czynności cywilnoprawnych.
Kemi Badenoch umieściła podatki od nieruchomości w programie działań, składając śmiałą obietnicę w swoim przemówieniu podczas ostatniej konferencji.
Sondaże wskazują, że prawie dwie trzecie Brytyjczyków popiera zniesienie tego podatku. Również przedstawiciele czterech głównych partii są za tym pomysłem.
Rachel Reeves szuka sposobu na wypełnienie 30-miliardowej luki w budżecie
Pojawiły się spekulacje, że minister finansów, która stara się wypełnić szacowaną na 30 miliardów funtów dziurę w finansach publicznych w budżecie, ogłosi ogromne zmiany.
IMF wezwał do gruntownej reformy podatku od nieruchomości. Ministerstwo Skarbu nie zaprzeczyło doniesieniom, że rozważa się wprowadzenie rocznej opłaty opartej na wartości nieruchomości.
Byłoby to pewnym uspokojeniem dla posłów Partii Pracy, którzy domagają się wprowadzenia tzw. „podatku od bogactwa” w celu sfinansowania większych wydatków.
Jednakże w zależności od tego, jak wyglądałaby propozycja oznaczałoby to potencjalnie, że gospodarstwa domowe płaciłyby tysiące funtów rocznie. Krytycy ostrzegają, że szczególnie dotknięte zostałyby osoby mieszkające w regionach o wysokich cenach nieruchomości, takich jak południowy wschód, oraz emeryci o stałych dochodach.
Eksperci wzywają do reformy systemu podatków od nieruchomości
W zeszłym roku Instytut Tony’ego Blaira zaproponował wprowadzenie podatku w wysokości 0,5 procenta wartości każdej nieruchomości, który zastąpiłby podatek lokalny.
Think tank zaproponował minimalną opłatę w wysokości 1350 funtów za nieruchomości o wartości poniżej 270 000 funtów. Jednocześnie maksymalną opłatę w wysokości 6250 funtów za nieruchomości o wartości powyżej 1,25 miliona funtów.

W raporcie oszacowano, że 4,1 miliona osób mieszkających w większych domach zapłaci znacznie więcej. Jednocześnie 12 milionów osób będzie miało niższe rachunki.
Zmiana została pochwalona jako potencjalny bodziec dla wzrostu gospodarczego, ponieważ stanowi „zachętę dla starszych właścicieli nieruchomości o wysokiej wartości do zmniejszenia powierzchni mieszkalnej”.
Oddzielny projekt think tanku Onward – który w pewnym momencie zyskał poparcie Ministerstwa Skarbu – przewiduje proporcjonalne opłaty roczne do wartości nieruchomości wynoszącej 500 000 funtów.
W raporcie oszacowano, że aby zastąpić dochody z podatku lokalnego, opłata musiałaby wynosić 0,44 procent. Minimalna roczna płatność wynosiłaby 800 funtów.
Od wartości nieruchomości powyżej 500 000 funtów do 1 miliona funtów naliczana byłaby roczna opłata w wysokości 0,54 procenta, a powyżej tej kwoty – 0,81 procenta.
Organizacja Onward stwierdziła, że progi te byłyby neutralne pod względem kosztów dla rządu. Jednak zwolnienie osób, które już zapłaciły podatek od czynności cywilnoprawnych od swoich domów, spowodowałoby początkowy deficyt.
Kto zyska, a kto straci na reformie?
Źródło z Ministerstwa Skarbu stwierdziło, że możliwe jest podjęcie znaczących działań w zakresie podatków od nieruchomości w budżecie. Jednakże ostateczne decyzje nie zostały jeszcze podjęte.
Robert Peston z ITV powiedział, że zniesienie podatku od czynności cywilnoprawnych jest rozważane jako część „szerszej reformy opodatkowania nieruchomości”. Ma ona obejmować nałożenie nowego rocznego podatku od wartości droższych nieruchomości. Zastanawiał się jednak, czy plan ten będzie gotowy na czas przed ogłoszeniem budżetu 26 listopada.
Po ogłoszeniu budżetu w zeszłym roku Reeves poinformowała Komisję Skarbową, że urzędnicy zaproponowali zastąpienie podatku lokalnego „szeroko zakrojonym podatkiem od nieruchomości”. Jednak w tamtym czasie „nie było to coś, co chcieliśmy wprowadzić”.
Inną często rozważaną opcją zwiększenia dochodów jest dodanie dodatkowego przedziału podatku lokalnego dla najdroższych nieruchomości. To miało już miejsce w kontrolowanej przez Partię Pracy Walii.
Posłanka Partii Konserwatywnej Harriett Baldwin powiedziała dziennikowi Daily Mail:
– Rachel Reeves wyraźnie szuka wszędzie nowych rzeczy i nowych sposobów opodatkowania – twojej firmy, twojego gospodarstwa, twojej emerytury, twojego domu.
-Nic nie jest bezpieczne przed jej desperackimi, niszczącymi wzrost gospodarczy budżetami – dodała.