Na stronie organizacji Veilig Thuis pojawił się chatbot AI, który ma wspierać ludzi w trudnej lub niebezpiecznej sytuacji domowej. Takie rozwiązanie ma przede wszystkim obniżyć barierę pierwszego kontaktu z centrum zgłoszeń. Dzięki niemu użytkownicy mogą w prostszy sposób uzyskać przydatne porady.
Chatbot oparty na sztucznej inteligencji ma wspierać osoby znajdujące się w niebezpiecznych sytuacjach domowych. Organizacja chce w ten sposób obniżyć barierę pierwszego kontaktu i zachęcić więcej osób do skorzystania z pomocy infolinii. Nowe narzędzie ma szczególne znaczenie wieczorami i nocą, kiedy strona notuje dużą liczbę odwiedzin.
40 tys. odwiedzin miesięcznie, najwięcej po zmroku
Do tej pory użytkownicy mogli porozmawiać wyłącznie z doradcami w standardowych godzinach pracy biura. Tymczasem Safe Home odwiedza około 40 tys. osób miesięcznie, a największy ruch odnotowywany jest poza tymi godzinami. Wprowadzenie chatbota otwiera więc możliwość uzyskania wskazówek w sytuacjach, gdy dostęp do ludzkiego konsultanta jest ograniczony.
Bot umie odpowiadać na pytania i udzielać praktycznych informacji, a rozmowy z nim są anonimowe. Z narzędzia mogą korzystać zarówno ofiary przemocy, jak i sprawcy. Żadne dane z konwersacji nie są zapisywane.

Safe Home liczy, że dzięki chatbotowi więcej osób zdecyduje się później na bezpośredni kontakt telefoniczny, co pozwoli specjalistom zaoferować realne wsparcie.
Nowa usługa odpowiada na realne potrzeby
Chatbot powstał na podstawie wyników badań przeprowadzonych przez Veilig Thuis i będzie rozwijany dzięki specjalistycznym szkoleniom z udziałem ekspertów oraz osób z doświadczeniem życiowym.
Organizacja zapowiada, że w rok narzędzie powinno być na tyle zaawansowane, aby w niektórych przypadkach mogło zastąpić kontakt z doradcą. Celem jest zwiększenie liczby osób, które zdecydują się później na rozmowę telefoniczną z wykwalifikowanymi specjalistami.
Wcześniej w Tweede Kamer pojawił się pomysł wprowadzenia całodobowego czatu. Organizacja zaznaczyła jednak, że prace nad chatbotem rozpoczęła jeszcze przed tą inicjatywą polityków. Dzięki temu nowa usługa odpowiada na realne potrzeby społeczne i zarazem wpisuje się w szerszą debatę na temat dostępności pomocy.