Zgodnie z planem rządu wzrost pomocy w znalezieniu pracy dla osób niepełnosprawnych i chorych odciążyłby system socjalny. Niestety pracownicy Job Centre mają kłopoty ze znalezieniem zatrudnienia dla wspomnianej grupy świadczeniobiorców.
Rząd postanowił zreformować wadliwy system socjalny przez skierowanie wielu świadczeniobiorców z powrotem na rynek pracy. Przeznaczył miliard funtów rocznie, aby pomóc osobom chorym lub niepełnosprawnym w znalezieniu zatrudnienia. Niestety plan okazał się – jak do tej pory – mało efektywny.
Znalezienie zatrudnienia dla osób niepełnosprawnych okazało się kłopotliwe
Pracownicy brytyjskich Job Centre mówią, że mają kłopot ze znalezieniem zatrudnienia dla osób chorych i niepełnosprawnych. Twierdzą, że niewielu jest pracodawców, którzy mogliby dostosować się do potrzeb tych ludzi.
Okazuje się, że najtrudniej jest znaleźć pracę osobom z przewlekłymi schorzeniami. Gdyż mogą wymagać od pracodawcy pewnej elastyczności lub dodatkowego wsparcia.
Z najnowszych danych Ministerstwa Pracy i Emerytur wynika, że liczba osób poszukujących pracy i znajdujących ją każdego dnia spada.
Mark Byers, doradca zawodowy i przedstawiciel związku zawodowego Public and Commercial Services, twierdzi, że brakuje pracodawców, którzy byliby w stanie zapewnić wsparcie w miejscu pracy osobom z przewlekłymi schorzeniami.

Trudna sytuacja osób niepełnosprawnych na rynku pracy
Według najnowszych szacunków, nieco ponad połowa (53 proc.) osób z niepełnosprawnościami w wieku produkcyjnym ma zatrudnienie. W porównaniu z ponad czterema osobami na pięć (82 proc.) bez niepełnosprawności. Wskaźnik zatrudnienia osób z niepełnosprawnościami nie poprawił się od 2019 roku.
Ogólnie rzecz biorąc, spadł również wskaźnik podejmowania pracy. Jest to średni odsetek osób otrzymujących zasiłek, które z powodzeniem znajdują pracę. W ciągu roku do kwietnia 2025 wyniósł on 7,6 proc. Czyli mniej niż przed pandemią i prawie 10 proc. w połowie 2022 roku.
Ambitne plany rządu
W marcu rząd ogłosił, że chce przeznaczyć 1000 doradców zawodowych na zapewnienie spersonalizowanego i „intensywnego” wsparcia tysiącom osób chorych i niepełnosprawnych.
Wspomniani doradcy zawodowi nie są nowymi pracownikami Job Centre, tylko oddelegowanymi do konkretnego zadania. Ministrowie mają nadzieję, że pomogą oni w realizacji ambicji rządu, który chce osiągnąć 80-procentowy wskaźnik zatrudnienia. A także obniżyć rosnące koszty świadczeń zdrowotnych i świadczeń dla osób niepełnosprawnych.