Podsłuch w call center, kamera w magazynie. To codzienność ludzi pracujących w tych zawodach

Dla niektórych ludzi inwigilacja w pracy to codzienność. Z raportu opublikowanego przez portal Independent.co.uk, opartego na analizie Instytutu Badań Polityki Publicznej (IPPR), wynika, że najbardziej śledzonymi grupami zawodowymi są młodzi ludzie wchodzący na rynek pracy oraz czarnoskórzy pracownicy.

W grupie wiekowej 16–29 lat ryzyko nadmiernego monitorowania w miejscu pracy jest zdecydowanie wyższe niż wśród starszych pracowników. Szefowie śledzą podwładnych poprzez analizę e-maili, nagrywanie rozmów czy używanie kamer internetowych. Z kolei czarnoskórzy pracownicy, mimo częstszej przynależności do związków zawodowych, wykonują zazwyczaj zadania, które są szczególnie narażone na nadzór elektroniczny.

Pracownicy o niższym statusie zawodowym pod większą kontrolą – dla nich inwigilacja w pracy to chleb powszedni

Badanie IPPR wskazuje, że problem dotyczy szczególnie osób zatrudnionych w zawodach wymagających niskich kwalifikacji. W takich zawodach poziom autonomii pracownika jest mały, a obecność związków zawodowych słabsza. Należą do nich m.in. pracownicy sklepów, magazynów, kurierzy czy osoby pracujące w call center i zdalnie. Brak autonomii oraz trudniejszy dostęp do ochrony związkowej sprawiają, że ci pracownicy mają mniejsze możliwości sprzeciwu wobec praktyk inwigilacyjnych.

- Advertisement -
inwigilacja w pracy
Prawo pracy nie nadąża za technologią i niedostatecznie chroni prywatność pracowników / fot. Getty Images

Największy stopień ryzyka stwierdzono u osób zatrudnionych w sektorze prywatnym, szczególnie mężczyzn. Dotyczyły ich wszystkie trzy główne czynniki ryzyka, czyli: niski poziom autonomii, niskie kwalifikacje i brak przynależności związkowej. Sytuację pogarsza fakt, że wiele firm wykorzystuje coraz bardziej zaawansowane technologie nadzoru, często bez wiedzy i zgody pracowników. Dlatego inwigilacja w pracy wciąż ma się dobrze.

Cyfrowy bat na pracownika. Gdzie jest granica?

Według IPPR prawo pracy nie przystaje do realiów współczesnego rynku, na którym tempo rozwoju technologii nadzorczych mocno wyprzedza regulacje.

Jak zaznacza Joseph Evans, badacz i współautor raportu, obecne przepisy nie wystarczają do skutecznej ochrony prywatności pracowników. Choć wiele form nadzoru nie jest formalnie nielegalnych, brakuje mechanizmów kontrolnych, które mogłyby ograniczyć ich stosowanie w sytuacjach naruszających prawo do prywatności, wolności wypowiedzi i zrzeszania się.

Pracodawca wie za dużo? Od podsłuchu do partnerstwa

Autorzy raportu apelują o pilne wprowadzenie przepisów, które zagwarantują pracownikom realny wpływ na to, w jaki sposób są oni monitorowani w miejscu pracy. Jako rozwiązanie IPPR proponuje stworzenie mechanizmu konsultacji na wzór tych funkcjonujących przy zwolnieniach grupowych. Dzięki temu pracodawcy byliby zobowiązani do informowania o rodzaju zbieranych danych, celu ich przetwarzania oraz sposobie wykorzystania.

Zdaniem IPPR konieczne jest również zwiększenie transparentności i wzmocnienie pozycji pracowników w relacji z pracodawcami. Zwłaszcza w kontekście dynamicznych zmian technologicznych to bardzo potrzebne. Bez jasnych zasad istnieje ryzyko, że inwigilacja stanie się narzędziem pogłębiającym istniejące nierówności na rynku pracy. Brak zmian niekorzystnie odbije się zaś zarówno pod kątem społeczno-ekonomicznym, jak i rasowym.

Przeczytaj także

Bezrobocie w UK rośnie – 5% to próg alarmowy, którego nie można przegapić

Bezrobocie w UK rośnie i stanowi poważny sygnał ostrzegawczy. Dla pracowników oznacza to niepewność, dla młodych – utrudniony start zawodowy, a dla gospodarki – spowolnienie wzrostu i presję na politykę fiskalną. Jak wpłynie na stopy procentowe, budżet 2026 i przyszłość Wielkiej Brytanii?

Wypadki są zbyt częste… nowe ograniczenie prędkości do 20 mph w Londynie

Ograniczenie prędkości do 20 mph w Londynie i innych miastach staje się coraz bardziej popularne. Wiele dzielnic już wprowadziło taki limit jako „domyślny” dla ulic lokalnych. Zmniejszenie limitu poprawia bezpieczeństwo, ale kierowcy częściej dostają mandaty przez nieuwagę.

Możesz zostać milionerem z dnia na dzień. Wystarczy współpracować z urzędem skarbowym

HM Revenue & Customs przygotowuje się do uruchomienia programu nagród dla sygnalistów. Informatorzy mogą otrzymać nawet do 30 proc. odzyskanych należności. Jak zauważa portal Manchester Evening News, być może dzięki temu niektórzy sygnaliści staną się jednymi z bogatszych obywateli niemal z dnia na dzień.

Kanclerz Reeves drenuje portfele Brytyjczyków – 700 funtów opłat więcej rocznie?

Rząd znalazł się w sytuacji, w której każdy ruch może okazać się kosztowny politycznie i finansowo. Według analityków utrzymanie obecnego kursu może doprowadzić do podwyższenia podatku dochodowego. Oznaczałoby to, że przeciętny podatnik zapłaci rocznie około 700 funtów więcej.

Ponad 1 mln osób straci świadczenia. Zmiany w zasiłkach ruszają już w styczniu 2026

Nowa procedura obejmuje szczegółową kontrolę wniosków, dokumentacji medycznej i sytuacji finansowej beneficjentów. Każdy wnioskodawca zostanie poinformowany o decyzji oraz będzie miał możliwość odwołania się i uzyskania poradnictwa. Zmiany już w styczniu 2026.

Finanse i świadczenia

Praca i zarobki

Życie w Holandii

Wydarzenia kryminalne

Transport