Ta historia mogłaby być podstawą dobrego scenariusza filmowego, ale na razie jest koszmarem mieszkańców niewielkiej miejscowości w North Yorkshire. Od ponad dwóch lat mieszkańcy Shiptonthorpe otrzymują okrutne, anonimowe listy.
Mieszkańcy tej miejscowości otrzymują anonimowe listy
Mieszkańcy Shiptonthorpe w North Yorkshire otrzymują od około dwóch lat nieżyczliwe, a czasami nawet pełne jadu, anonimowe listy. Lokalna policja wie, że ktoś próbuje popsuć krew mieszkańcom, ale dotychczas nie udało jej się namierzyć anonimowego „pisarza”. Listy drukowane są na białym papierze i wysyłane do mieszkańców w klasycznych, białych kopertach. „Ja również niedawno otrzymałem paskudny list, który był obrzydliwy. Zgłosiłem to na policję. Policja może wreszcie pewnego razu wpadnie na trop osoby, która stoi za sianiem nienawiści w Shiptonthorpe i która uważa, że ma prawo decydować, kto może, a kto nie może tu mieszkać” – napisał na Facebooku jeden z mieszkańców.
Jakie wiadomości mieszkańcy otrzymują w listach?
Z nieoficjalnych informacji wynika, że lokalna policja otrzymała już przynajmniej kilkanaście skarg na anonimowego wichrzyciela, a także że jedna osoba zgłosiła, że otrzymała co najmniej cztery listy. Wszystkie wiadomości są utrzymane w negatywnym, przykrym tonie i są pełne złorzeczenia. W jednym z listów mieszkaniec, którego dom zniszczyła niedawno powódź, przeczytał, że autor ma nadzieję, że spadnie jeszcze „dużo deszczu, aby jego dom był zalewany raz po raz”, aż wreszcie „zostanie zmyty z powierzchni ziemi i już nikt go nie zobaczy”.
Gehenna mieszkańców North Yorkshire trwa już dwa lata, odkąd w 2022 r. pierwsze listy trafiły do lokalnych radnych. Jednak policja Humberside niewiele jak na razie może w tej sprawie zrobić. Funkcjonariusze twierdzą, choć przeglądają nagrania z monitoringu, to w samych listach nie ma treści agresywnych, gróźb czy innych sformułowań, które można by uznać za czyn przestępczy.