Ceny domów w UK niespodziewanie spadły w sierpniu. Wysokie koszty kredytów hipotecznych ograniczyły aktywność gospodarczą.
Według Nationwide Building Society średnia cena domu w Wielkiej Brytanii spadła o 0,1 procenta do 271 079 funtów w porównaniu z lipcem. Jak informuje Reuters, ekonomiści spodziewali się wzrostu o 0,2 procenta.
Ceny domów w UK niespodziewanie poszły w dół
Jak przekazało Nationwide, roczna stopa wzrostu cen nieruchomości spadła w sierpniu o 2,1 procenta z 2,4 procenta w lipcu.
– Ceny domów w UK są nadal wysokie w porównaniu z dochodami gospodarstw domowych. To sprawia, że potencjalnym nabywcom trudno jest zebrać wkład własny. Szczególnie biorąc pod uwagę ogromną presję związaną z kosztami utrzymania w ostatnich latach.
– W połączeniu z faktem, że koszty kredytów hipotecznych są ponad trzykrotnie wyższe niż w okresie po pandemii, oznacza to, że koszty obsługi kredytu hipotecznego stanowią dla wielu barierę.
Kredyty hipoteczne w UK mimo wszystko coraz droższe
Przeciętny kupujący swoje pierwsze mieszkanie, płacący 20 procent wkładu własnego, musiał liczyć się z miesięczną ratą kredytu wynoszącą około 35 procent jego dochodu netto. Dla porównania średnia długoterminowa wynosi 30 procent.
Dostępność finansowa jest nadal ograniczona. A to pomimo faktu, iż w sierpniu komitet polityki pieniężnej Banku Anglii zagłosował za obniżeniem stopy bazowej do 4 procent.
Obniżka spowodowała, że koszty pożyczek spadły do najniższego poziomu od marca 2023 roku. Jednakże Mark Harris, dyrektor generalny SPF Private Clients, powiedział, że niektórzy pożyczkodawcy zaczęli podwyższać ceny swoich ofert kredytów hipotecznych.
– Taki złożony obraz wynika z rosnących stawek swap, które wpływają na ceny kredytów hipotecznych o stałym oprocentowaniu. Ważny jest też fakt, że pożyczkodawcy nie chcą oferować najlepszych stawek w miesiącach letnich. Wtedy bowiem pracownicy są na urlopach, a zasoby są ograniczone – stwierdził.
Jak podaje Moneyfacts, średnie dwuletnie stałe oprocentowanie kredytu hipotecznego na koniec sierpnia wyniosło 4,96 procenta. Średnie oprocentowanie pięcioletniej umowy wyniosło z kolei 5 procent.
Jak wynika z danych przekazanych przez Nationwide, w lipcu ceny domów w UK wzrosły o 0,6 procenta. Rynek w ten sposób odrabiał straty po czerwcowym spadku spowodowanym zakończeniem ulgi podatkowej od opłat skarbowych.

Zatwierdzone kredyty hipoteczne w lipcu – najwyższy wynik od stycznia
Inne dane opublikowane w poniedziałek przez Bank Anglii pokazują, że w lipcu pożyczkodawcy zatwierdzili 65 400 kredytów hipotecznych. To stanowi wzrost o 800 w porównaniu z poprzednim miesiącem. Jest to też najwyższy wynik od stycznia.
Niektórzy pożyczkodawcy pozwalają też osobom kupującym nieruchomość po raz pierwszy na pożyczenie większej kwoty. Stało się tak po interwencji organu regulacyjnego City i nowych wytycznych Banku Anglii. Miały one na celu pomóc większej liczbie osób w zakupie własnego mieszkania.
W poniedziałek HSBC UK stał się kolejnym pożyczkodawcą, który ogłosił wyższy limit mnożnika LTI do 5,5-krotności wynagrodzenia dla osób kupujących pierwszą nieruchomość. Osoby takie muszą jednak spełniać określone kryteria. Mowa tutaj między innymi o minimalnym dochodzie indywidualny na poziomie 35 tysięcy funtów i minimalnym dochodzie wspólnym w wysokości 55 tysięcy funtów. Poprzedni limit wynosił 4,49 LTI.
Potencjalny podatek od sprzedaży nieruchomości – co planuje rząd?
Elliott Jordan-Doak, starszy ekonomista w Pantheon Macroeconomics, powiedział, że możliwość podwyżki podatku od nieruchomości w jesiennym budżecie Rachel Reeves „może pokrzyżować plany sektora mieszkaniowego”.
Ministerstwo Skarbu rozważa wprowadzenie nowego podatku od sprzedaży domów o wartości powyżej 500 tysięcy funtów. Według niektórych ekspertów może to krótkoterminowo spowolnić aktywność na rynku, szczególnie w takich rejonach jak Londyn i południowo-wschodnia Anglia.
Chociaż Bank Anglii obniżył w zeszłym miesiącu stopy procentowe, wzbudziło to obawy o presję inflacyjną w gospodarce. Ta może spowolnić tempo dalszych obniżek.
Inflacja wzrosła w lipcu do 3,8 procenta, czyli bardziej niż oczekiwano. Inflacja utrzymuje się cały czas powyżej celu banku centralnego na poziomie 2 procent od 10 miesięcy z rzędu. Ekonomiści przewidują, że we wrześniu osiągnie 4 procent.