Wzrost płac w Wielkiej Brytanii spadł poniżej 5 proc. Jest to pierwsza taka sytuacja od ponad dwóch lat. Przez to również listopadowe obniżki stóp procentowych stają się bardziej prawdopodobne.
Płace pracowników na Wyspach nadal wprawdzie rosną, jednak wzrost ten jest już jednak mniejszy, niż był. Spadł poniżej 5 proc. po raz pierwszy od ponad dwóch lat, zamykając w ten sposób lukę między płacami a inflacją.
Wzrost płac spowalnia
Według danych Office for National Statistics – w ciągu trzech miesięcy do sierpnia płace pracowników (z wyłączeniem premii) wzrosły o 4,9 proc. w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej. Jest to spadek z 5,1 proc. w ciągu trzech miesięcy od lipca.
Natomiast roczny wzrost całkowitych zarobków, wliczając przy tym premie, wyniósł 3,8 proc. w ciągu trzech miesięcy do sierpnia. W porównaniu z 4,1 proc. z analogicznym okresem w lipcu.
Dojdzie do obniżki stóp procentowych?
Eksperci twierdzą, że spadek ten może być postrzegany przez Bank Anglii jako powrót do normalnego poziomu wzrostu zarobków. A co za tym idzie, może być bodźcem do szybszego obniżania stóp procentowych.
ONS podkreśla jednak, że dane są zmienne, zwłaszcza po serii jednorazowych premii przyznanych pracownikom NHS i służby cywilnej w ubiegłym roku. Wypadły one z rocznych statystyk obniżając dane dotyczące całkowitych zarobków bardziej, niż można było się spodziewać.
Kolejną oznaką niestabilności na rynku pracy jest spadek stopy bezrobocia w całym kraju do 4 proc. w okresie od czerwca do sierpnia. W tym czasie liczba wakatów spadła niemal do długoterminowej średniej sprzed wybuchu pandemii.
Ekonomista z PwC UK, Jake Finney powiedział:
– Zmniejszenie popytu na pracę zaczyna być obciążeniem dla wzrostu płac. Cięcie o ćwierć punktu procentowego w listopadzie nadal wydaje się najbardziej prawdopodobne, biorąc pod uwagę oznaki, że wzrost płac uspokaja się. A także przez dające nadzieję komentarze gubernatora Banku Anglii, Andrew Bailey’a.