Jak donosi brytyjski "The Guardian" jeden z największych koncernów medialnych na świecie po Brexice planuje przenieść swoją bazę do… Polski! Czy Discovery i jego operacje po wyjściu UK zawitają do Warszawy?
Jak czytamy na łamach jednego z najbardziej poczytnych brytyjskich dzienników szefowie Discovery Inc. rozważają przeniesienie swoich europejskich operacji z Londynu do Warszawy lub Amsterdamu. Powód? Brexit, rzecz jasna. Na terenie UK Discovery obecnie działa na podstawie licencji przyznanej przez brytyjskiego regulatora rynku nadawczego Ofcom.
Brexit nie odstraszył polskich przedsiębiorców. Polacy założyli w UK już ponad 60 tys. firm
Jeśli Theresie May nie uda się wynegocjować odpowiedniego porozumienia z Brukselą w tej sprawie to przyszłe prawa nadawcze dotyczące UE staną pod znakiem zapytania. W tej sytuacji, według doniesień "Guardiana", firma "przyjrzy się możliwościom relokacji znacznej części swego biznesu i licencji na kontynent, aby nadal móc nadawać w Europie".
Według źródeł w grę mają wchodzić dwie lokalizację – Amsterdam i Warszawa. Za transferem do Holandii mogą świadczyć pozytywne doświadczenia innego giganta branży, Netflixa, a za przenosinami do stolicy naszej ojczyzny liczne "wątki polskie" w Discovery. Całkiem niedawno, bo w listopadzie 2017 roku nową szefową koncernu na Europę została nasza rodaczka, Kasia Kiel. Z kolei w marcu 2018 sieć przejęła Scripps Networks Interactive za zawrotną sumę 14,6 miliarda dolarów, dzięki czemu stała się właścicielem stacji telewizyjnych Grupy TVN. Ta polska gałąż stanowi istotną część firmy i z tego punktu widzenia przenosiny do PL są całkiem logiczne.
Theresa May nie ma żadnego planu w przypadku braku umowy z UE w sprawie Brexitu
Jak na te medialne rewelacje zareagowało samo Discovery? Koncern zaprzecza, że planowane zmiany mają cokolwiek wspólnego z Brexitem, a ustami swojej rzeczniki zapewnia, że chodzi jedynie o "możliwość pełnego wykorzystania potencjału innowacji technologicznej".