Fot. YouTube
Jeden z zamachowców, którzy dokonali masakry w meczetach w nowozelandzkim mieście Christchurch, miał wypisane na magazynku nazwisko polskiego hetmana, Feliksa Kazimierza Potockiego, jednego z dowódców w Bitwie pod Wiedniem w 1683 roku. Poza hetmanem na broni prawicowego ekstremisty znalazł się także Zygmunt Luksemburski – ostatni cesarz z dynastii luksemburskiej oraz prawnuk polskiego króla Kazimierza III Wielkiego, który na przełomie XIV i XV w. wzywał do zjednoczenia świata chrześcijańskiego dla przeciwstawienia się naporowi potęgi muzułmańskiej.
W zamachu dokonanym przez kilku prawicowych ekstremistów w Christchurch zginęło 49 osób, a blisko 50 zostało rannych (w tym 20 ciężko). Wśród zamachowców znajdował się 28-letni Australijczyk, który w meczecie Masdżid Al-Nur zabił prawdopodobnie 41 osób i który transmitował masakrę na żywo w internecie.
Na broni, z której zamachowiec strzelał do muzułmanów zgromadzonych na tradycyjnej, piątkowej modlitwie, znajdowały się nazwiska postaci historycznych, które kilka wieków temu walczyły z muzułmanami (przede wszystkim Turkami) w Europie i nazwy wydarzeń historycznych, które miały miejsce nie tylko w Europie, ale też na Bliskim Wschodzie.
Muzułmanie w Wielkiej Brytanii coraz bardziej obawiają się prawicowych ekstremistów
Poza polskim hetmanem Feliksem Kazimierzem Potockim oraz cesarzem niemieckim Zygmuntem Luksemburskim, na broni zamachowca znalazła się także data bitwy pod Wiedniem (12 września 1683), napis „Lepanto 1571” – nawiązujący do bitwy morskiej pod Lepanto, w której wojska chrześcijańskiej Świętej Ligi pokonały flotę Imperium Osmańskiego, a także napis „Acre 1189”, nawiązujący do oblężenia Akki w trakcie wypraw krzyżowych, zakończonego sukcesem krzyżowców.