Życie 15-letniej dziewczyny z Birmingham w ciągu jednej nocy legło w gruzach. Nastolatka padła ofiarą gwałtu, a gdy po tym tragicznym zdarzeniu wybłagała o pomoc przypadkowego mężczyznę, została zgwałcona po raz drugi.
Do tego tragicznego zdarzenia doszło we wtorek wieczorem w Birmingham. 15-latka wracała do domu z koleżanką, gdy w okolicy stacji Witton, już po odłączeniu się od przyjaciółki, została zaczepiona przez młodego Azjatę. Mężczyzna szybko zaciągnął bezbronną dziewczynę w ustronne miejsce, gdzie brutalnie ją zgwałcił.
Liverpool: Muzułmanie skazani za brutalne atakowanie „białych chrześcijan”
Gdy 15-latka, ok. 2 w nocy, desperacko wołała na ulicy o pomoc, zatrzymał się przy niej samochód. Pozostająca wciąż pod wpływem szoku dziewczyna wsiadła do niego, ale… zamiast otrzymać pomoc od mężczyzny za kierownicą, została… ponownie zgwałcona. Nie wiadomo, jak po drugim ataku 15-latka trafiła do domu, ale gdy tylko się tam znalazła, rodzice zadzwonili po policję.
"Ile ludzi, tyle definicji szczęścia" – wywiad z Krzysztofem Włodarczykiem
Śledczy z Birmingham apelują teraz do wszystkich ludzi, którzy we wtorek wieczorem przebywali w okolicy stacji Witton. Z opisu dziewczyny wynika, że jej pierwszy oprawca był 20-paroletnim imigrantem z Dalekiego Wschodu, o jasnej cerze, szczupłej budowie i brązowych oczach. Z kolei drugi gwałciciel był 20-kilkuletnim mężczyzną o mocnej budowie i o lekkim zaroście, a także prawdopodobnie mężczyzną pochodzenia indyjskiego lub pakistańskiego.
Wszelkie informacje dotyczące gwałtu można zgłaszać policji pod numerem 0800 40 50 40 (podając nr sprawy 65 z 26/07/2017) albo wysyłając smsa pod numer 61016. Zawsze można też skorzystać z anonimowego numeru Crimestoppers – 0800 555 111.