Najnowsza ankieta Ipsos wykazała, że mieszkańcy UK masowo oszukują, gdy płacą za swoje zakupy w kasach samoobsługowych. Klienci stosują prosty trick – do siatki pakują droższy produkt, a na ekranie wskazują na produkt znacznie tańszy.
Kasy samoobsługowe dają ogromne pole do nadużyć
Ankieta Ipsos przeprowadzona wśród 1 099 osób pokazała, że co ósmy klient, gdy płaci za zakupy w kasach samoobsługowych, wybiera na ekranie tańszy produkt niż ten, który faktycznie włożył do koszyka. Bazując na tym badaniu można zatem oszacować, że na kasach samoobsługowych oszukuje nawet sześć milionów Brytyjczyków.
Metoda oszukiwania na kasach samoobsługowych, zwana powszechnie „trikiem bananowym” polega na tym, że klienci, kupując jakiś droższy produkt, podają, że jest to owoc lub warzywo i płacą za niego wówczas ułamek jego ceny. A, co jeszcze ciekawsze, osoby, które tak postępują, wcale nie uznają takiego zachowania za kradzież. Ogółem aż 48 proc. ankietowanych uważa, że „trik bananowy” nie powinien być traktowany jako przestępstwo.
Kradzieże w sklepach w UK to powszechność
W ostatnim czasie dużo się mówi o pladze kradzieży w sklepach w UK, która nasiliła się wraz z wywołanym pandemią i wojną w Ukrainie kryzysem kosztów życia. Ale kradzieże w sklepach nie zawsze są tak oczywiste, a oszukiwanie na kasach samoobsługowych jest tego doskonałym przykładem. A zjawisko to jest tym groźniejsze, że klienci często nie uważają, że robią coś złego. Badanie Ipsos wykazało, że 8 proc. badanych przyznało się do niezapłacenia rzeczywistej ceny za produkt kosztujący nawet 10 funtów. Z kolei 13 proc. przyznało, że zrobiło to w przypadku produktu wartego 1 funta lub mniej. Jednocześnie aż 26 proc. ankietowanych jest zdania, że pierwszy przypadek nie stanowi przestępstwa. W drugim przypadku takiego zdania jest aż 47 proc. badanych.