„Ty pie*****a imigrantko! Dlaczego mówisz językiem imigrantów w moim kraju?”

Imigranci z Europy wciąż obawiają się o swoje bezpieczeństwo po decyzji Brytyjczyków o opuszczeniu Unii Europejskiej. BBC opublikowało reportaż, w którym przyjezdni mówią, że nie czują się już bezpiecznie na Wyspach.

Liczba ataków na imigrantów z UE żyjących w Wielkiej Brytanii znacząco wzrosła po referendum, w którym Brytyjczycy zdecydowali się opuścić Unię. Przypadki ataków na tle narodowościowym i ksenofobicznym wzrosły o 57 proc. kilka dni po ogłoszeniu wyników referendum.

Polacy przemycali imigrantów! Zarobili kilkadziesiąt tysięcy euro

Dane opublikowane przez „Independent” pokazują, że wraz ze wzrostem osób popierających opuszczenie Unii Europejskiej wzrosła też ilość ataków na imigrantów. Na przykład w hrabstwie Lincolnshire nastąpił wzrost zbrodni nienawiści oraz na tle narodowościowym i rasistowskim o 191 proc. w porównaniu do lat poprzednich, gdzie było mniej osób popierających obóz Leave.

- Advertisement -

Mimo że większość imigrantów z kontynentu pracuje w fabrykach, to dwie trzecie mieszkańców miasta Corby głosowało za opuszczeniem Unii. W tym momencie imigranci w Corby doświadczają więcej przestępstw z nienawiści skierowanych bezpośrednio od nich niż przed referendum.

Pochodząca z Litwy Lina Varanaviciute mieszka w Brytanii od 8 lat. Podczas rozmowy w supermarkecie ze swoją babcią w jej ojczystym języku ktoś wylał na nią napój gazowany. Lina powiedziała, że jest przestraszona oraz, że „ten kraj nie jest już bezpieczny”.

„Rozmawiałam w swoim języku z moją babcią z Litwy i ktoś rzucił we mnie Coca – Colą i zaczął mnie wyzywać od pie*****nych imigrantek twierdząc, że nie powinnam mówić w swoim ojczystym języku w jego kraju” – mówi kobieta.


Wielka Brytania: Ponad 500 firm zmuszało bezrobotnych do bezpłatnej pracy!

Kiedy reporter z BBC zapytał Litwinkę, czy wcześniej spotkała się z podobnym atakiem, ta zaprzeczyła mówiąc: „Nie, nigdy. Mam trójkę dzieci, które lepiej mówią po angielsku niż po litewsku. To są ciężkie czasy, musimy podjąć jakąś decyzję, bo tutaj już nie jest bezpiecznie”.

Problem ataków na tle rasistowskim i ksenofobicznym na imigrantów z Europy dostrzegł rząd w Londynie, który ogłosił, że przeznaczy specjalne środki na walkę z takimi atakami. Jednak niepewność wciąż wisi nad imigrantami, którzy przeprowadzili się tutaj legalnie kilka lat temu.

Teksty tygodnia

Pilny komunikat ambasady: stary dowód nie pozwoli na wjazd do UK

Od Brexitu podróż do Zjednoczonego Królestwa wymaga okazania ważnego paszportu – zwykłego lub tymczasowego. Dowód osobisty, który przed laty wystarczał, obecnie nie gwarantuje już wjazdu. Wyjątek stanowią jedynie osoby posiadające status osiedlony (settled status lub pre-settled status), które dotychczas mogły korzystać z dowodu tożsamości. Jednak i dla tej grupy szykują się istotne zmiany.

31 października to ostateczny termin. Jeśli nie dopełnisz formalności, Urząd Skarbowy nałoży karę

Brytyjska skarbówka, HM Revenue & Customs (HMRC), przypomina wszystkim podatnikom o zbliżającym się terminie składania papierowych zeznań podatkowych za rok 2024–25.

Skandal w McDonald’s! Spleśniały burger za 15 funtów

W Liverpoolu doszło do nieprzyjemnego incydentu, który wstrząsnął klientami jednej z najpopularniejszych sieci fast foodów na świecie. 16-letnia córka Johna Cooneya zamówiła burgera z kurczakiem z restauracji McDonald’s przy Rice Lane w Walton, jednak zamiast szybkiego lunchu otrzymała coś, co odebrało jej apetyt.

O tyle wzrośnie realna płaca minimalna w Wielkiej Brytanii

Ponad 480 tys. pracowników w Wielkiej Brytanii wkrótce odczuje pozytywne skutki najnowszej decyzji Living Wage Foundation. Tzw. realna płaca godziwa wzrośnie do 13,45 funta za godzinę. To podwyżka o 85 pensów. W Londynie stawka będzie jeszcze wyższa – 14,8 funta za godzinę, czyli o 95 pensów więcej, niemal 7 proc.

Ważna zmiana wraz z budżetem. Podatek paliwowy wzrośnie?

Brytyjski rząd przygotowuje się do ogłoszenia jesiennego budżetu, który może przynieść koniec obniżki podatku paliwowego obowiązującej od 2022 roku. Decyzja, nad którą pracuje minister finansów Rachel Reeves, może mieć konsekwencje nie tylko dla kierowców, lecz także dla każdego mieszkańca Wielkiej Brytanii.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie