W styczniu, przy okazji 72 rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau, media na Zachodzie znów rozpisywały się o II wojnie światowej i o dokonanym przez Niemców Holokauście. Problem jednak w tym, że pisząc o obozach zagłady, które zlokalizowane były na terytorium Polski okupowanym przez nazistów, dziennikarze znów parokrotnie się pomylili i użyli terminów „polskie obozy zagłady” oraz „polskie obozy śmierci”.
Zaledwie kilka dni temu pisaliśmy Wam o akcji rozpoczętej przez Ambasadę Rzeczypospolitej Polskiej w Waszyngtonie, mającej na celu uwrażliwianie dziennikarzy na używanie nieprawdziwych i krzywdzących dla Polaków terminów „polskie obozy koncentracyjne”, „polskie obozy śmierci” i „polskie obozy zagłady”. W ramach kampanii nakręcony został krótki film, w którym przedstawione zostały najważniejsze fakty z historii II wojny światowej.
Pilne: Jest dowód na współpracę Lecha Wałęsy z SB! IPN potwierdza szokujące fakty
Niestety na efekty kampanii informacyjnej prowadzonej przez polską ambasadę w Waszyngtonie trzeba będzie jeszcze poczekać. W styczniu ws. „polskich obozów zagłady” ambasady RP musiały interweniować przynajmniej kilkukrotnie. Najwięcej przypadków niepoprawnego użycia terminów w stosunku do niemieckich/nazistowskich obozów zagłady odnotowano we Włoszech.
Karygodny błąd dwukrotnie popełnili dziennikarze włoskiej agencji prasowej ANSA (Agenzia Nazionale Stampa Associata), którzy informowali o projekcji włoskiego filmu dokumentalnego o podróży młodzieży z regionu Emilia – Romania do obozu Auschwitz-Birkenau. Poza tym o „polskich obozach zagłady” mówiono też w dzienniku informacyjnym stacji Canale 5 i w kanale trzecim telewizji RAI, a także pisano w dzienniku „Corriere della Sera”.
Ale błędy dotyczące „polskich obozów śmierci” zdarzają się też często niemieckim mediom. Przypomnijmy, że tylko w niedzielę, 29 stycznia, ok. 100 osób protestowało przed biurem niemieckiej telewizji ZDF w Londynie, domagając się wykonania wyroku krakowskiego sądu i przeproszenia byłego więźnia Auschwitz Karola Tendery za użycie terminu "polskie obozy zagłady Majdanek i Auschwitz". Krakowski Sąd Apelacyjny wydał wyrok w tej sprawie w grudniu, a niemiecka stacja co prawda zamieściła przeprosiny na swojej stronie internetowej, ale, według pełnomocnika Tendery ze Stowarzyszenia Pro Patria, zrobiła to niepoprawnie i niezgodnie z przyjętymi ustaleniami.