17-letni „zdobywca dachów” zginął przez selfie!

Są ludzie, którzy czują że żyją jedynie wtedy, gdy to co robią całkowicie ich pochłania. Nie wystarczy im wziąć udział w maratonie, muszą spróbować swoich sił w ultra maratonie. Zbyt mało emocji dostarcza im nurkowanie w otoczeniu Wielkiej rafy Koralowej, wolą pływać z rekinami. Jedni wybierają się w Himalaje inni skaczą ze spadochronem, jest pewien typ ludzi, którzy żyją naprawdę tylko, gdy czują smak adrenaliny.

"Zdobywca dachów"

Zwykłe selfie może jest fajne, ale dla nudziarzy. Prawdziwi bohaterowie wspinają się na dachy najwyższych budynków, odwiedzają najniebezpieczniejsze miejsca świata, byleby tylko się wyróżnić na tle innych. Są jednak i tacy, którzy nie potrafią zrozumieć, że to właśnie któreś z tych ekstremalnych zdjęć może być ich ostatnim. 17-letni Andriej z miasta Wołogda położonego 450 kilometrów na północ od Moskwy był rooftopperem, czyli „zdobywcą dachów”.

- Advertisement -

Andriej zmarł po umadku z wysokości 9 pietra

Chłopak, który nazywany był tzw. „zdobywcą dachów”, specjalizował się w pozowaniu na dachach wysokich budynków. Na swoim, profilu na Instagramie, chwalił się niezwykłymi wyczynami.

Warto ryzykować życiem dla zdjęcia?

Jego ostatni pomysł na zdjęcie okazał się śmiertelny, choć wielu złośliwych internautów pisze w komentarzach, że dziwne jest to, że dopiero teraz spotkał go taki koniec. Nastolatek chciał mieć zdjęcie, na którym wydawałoby się, że spada z wysokiego budynku. O ironio, osiągnął bardzo realistyczny efekt. Rzadko zdarzało mu się asekurować linami, tym razem ze względu na niebezpieczeństwo użył liny asekuracyjnej, ale niestety nie wytrzymała ona jego ciężaru i po prostu pękła. Andriej spadł w krzaki, a obrażenia jakie odniósł były zbyt poważne, by chłopak mógł przeżyć. Mało kto jest w stanie wyjść cało spadając z wysokości 9 pietra. Nastolatek zmarł po dwóch godzinach akcji reanimacyjnej.

Nasza misja

Polish Express to rzetelne źródło informacji dla Polaków za granicą. Publikujemy wyłącznie sprawdzone wiadomości. Dowiedz się, jakie są nasze zasady redakcyjne!

Teksty tygodnia

Praca się nie opłaca? Bezrobotni rodzice zyskują więcej niż osoby pracujące

Pracującym rodzinom coraz trudniej dorównać dochodami gospodarstwom domowym utrzymującym się wyłącznie ze świadczeń.

Dobro rodzi dobro – rozmowa z Małgorzatą Łuczak z 5AM HEROES

Bo dobra się nie ocenia – dobro się docenia. A każdy, nawet najdrobniejszy gest potrafi uruchomić lawinę kolejnych. My sami staramy się zwracać uwagę właśnie na tę codzienną troskę o drugiego człowieka, która po cichu, krok po kroku, zmienia świat na lepsze.

Kiedy najpóźniej i jak wysłać paczki z UK, aby dotarły do Polski na święta

Chcesz, by paczka z UK dotarła do Polski na święta na czas? Sprawdź terminy nadania, ceny i najlepsze opcje wysyłki - także w Nadajwysylke.pl

Metoda Sinclaira w pytaniach i odpowiedziach. Co naprawdę chcą wiedzieć Polacy na emigracji?

Metoda Sinclaira to terapia oparta na neurobiologii. Ekspertka odpowiada na najczęstsze pytania dotyczące skuteczności, bezpieczeństwa i przebiegu leczenia.

Pieniądze zostają w DWP, bo świadczeniobiorcy nie wiedzą, że mogą pozyskać dodatkowe środki

Wysokość dodatkowych płatności wynosi £83,30 na osobę. Natomiast w przypadku niektórych osób mogą być one łączone. To oznacza, że beneficjenci mogą zyskać setki funtów.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie