Do tych wydarzeń doszło w sobotę 7 grudnia 2024 roku, ale informacje na ich temat zostały ujawnione dopiero teraz. Włamywacz na cel wziął rezydencję w St John’s Wood zlokalizowaną przy Avenue Road, w pobliżu Primrose Hill, w zamożnej okolicy, położoną w londyńskiej gminie City of Westminster.
Jak wynika z relacji w brytyjskich mediach, podejrzany dostał się do domu z 17 sypialniami, włamując się przez okno na drugim piętrze. Cała „robota” trwała nie więcej, niż… 19 minut. Co wiemy o tym zuchwałym włamaniu?
Robota na 19 minut
Około godziny 17:11 włamywacz znajdował się już w środku posiadłości. Następnie spędził około pięciu minut na przeszukiwaniu poszczególnych pokoi w nieruchomości, której metraż przekracza 2 tysiące metrów kwadratowych.
Następnie, miał zejść po schodach na pierwsze piętro, gdzie udało mu się znaleźć najbardziej wartościowe przedmioty. O godzinie 17:30 uciekł, wychodząc przez to samo okno, którym dostał się do posiadłości. Będąc w środku, udało mu się włamać do sejfu, w którym przechowywano część klejnotów, a inne przedmioty znalazł w toaletce kosmetycznej. Dodajmy, iż w czasie włamania w domu przebywało około ośmiu osób, w tym członkowie mieszkającej tam rodziny oraz służba.
Ujawniono, że jedną z ofiar tego włamania była Shafira Huang, kolekcjonerka sztuki i ambasadorka londyńskiej Halcyon Gallery.
Co padło łupem włamywacza?
Włamywacz z rezydencji w St John’s Wood ukradł biżuterię robioną na zamówienie i designerskie przedmioty warte w sumie ponad 10 mln funtów. Jak wylicza Met Police, skradziono pierścionek z diamentem Graff o masie 10,73 karatów, dwa pierścionki z diamentem w kształcie motyla od De Beers, pierścionek Hermès o masie 3,03 karatów, pierścionek z akwamarynem i naszyjnik „Niloticus Lumière”, a także wiele innych przedmiotów, w tym różowe kolczyki z szafirem od Katherine Wang w kształcie motyli.
Oprócz tego wśród łupów znalazły się torebki Hermès Crocodile Kelly o wartości 150 000 funtów, a także około 15 000 funtów w gotówce.
Kto dokonał włamania w St John’s Wood?
Podejrzany został uchwycony przez kamery bezpieczeństwa podczas włamania. Jego twarz była zasłonięta, co uniemożliwia identyfikację. Policja podaje, że włamywacz to biały mężczyzna w wieku od 20-kilku lat do trzydziestki, o średniej budowie ciała. W trakcie włamania był ubrany w ciemną bluzę z kapturem, spodnie cargo i szarą czapkę baseballową.
Jak podaje jedno ze źródeł mających wiedzę o śledztwie w tej sprawie, włamywacz miał być uzbrojony w niewielką broń, która miała mu posłużyć do ewentualnego unieszkodliwienia osób spotkanych podczas włamania. Był prawdopodobnie mały miotacz ognia lub pojemnik z trującym gazem.
W obliczu tego przestępstwa Shafira Huang i jej mąż zaoferowali nagrodę w wysokości 1,5 miliona funtów dla osoby, która pomoże w ujęciu włamywacza i odzyskaniu skradzioych przedmiotów.
Londyńska policja apeluje o pomoc
– To bezczelne przestępstwo, w którym podejrzany wszedł na posesję uzbrojony w nieznaną broń i naruszył bezpieczeństwo domu ofiary – komentuje Paulo Roberts z Met Police. – Podejrzany ukradł biżuterię o wartości 10,4 miliona funtów, z których większość przedmiotów ma charakter sentymentalny i jest unikatowa pod względem wzornictwa, a zatem łatwo będzie ją zidentyfikować – dodaje.
– Apelujemy do każdego, kto był w okolicy Avenue Road NW8 i widział coś podejrzanego, o zgłoszenie się. Ponadto, jeśli widziałeś tę biżuterię od tamtej pory, ktoś zaoferował ci ją sprzedać lub masz jakieś dodatkowe informacje, skontaktuj się z policją lub organizacją Crimestoppers – podsumowuje DC Roberts.