Czy to zaginiony brat sióstr Kardashian? Nie, to Brytyjczyk, który chce się do nich upodobnić

Na operacje plastyczne mające go upodobnić do jego ukochanych Kardashianek wydał już 21 tys. funtów. Całość została sfinansowana przez starszych sponsorów James Holta.

10 tys. wydał na same tylko usta, wstrzykując sobie 30 ml wypełniacza. Miało to sprawić, że jego usta będą wydęte jak u sióstr Khloe i Kylie Kardashian.

collage2

- Advertisement -

22-latek z miasteczka Bury niedaleko Manchesteru wydał także 3 tys. na botox, 2 tys. na wypełnienie policzków, miejsc pod oczami oraz poprawienie kształtu szczęki. Powiedział nawet, że chce usunąć sobie 6 żeber, żeby mieć taką samą talię „osy” jak mają Kardashianki. No cóż, pozostaje tylko życzyć mu powodzenia w upodabnianiu się do celebrytek.

 

Nasza misja

Polish Express to rzetelne źródło informacji dla Polaków za granicą. Publikujemy wyłącznie sprawdzone wiadomości. Dowiedz się, jakie są nasze zasady redakcyjne!

Teksty tygodnia

Metoda Sinclaira w pytaniach i odpowiedziach. Co naprawdę chcą wiedzieć Polacy na emigracji?

Metoda Sinclaira to terapia oparta na neurobiologii. Ekspertka odpowiada na najczęstsze pytania dotyczące skuteczności, bezpieczeństwa i przebiegu leczenia.

Z oddziałów ratunkowych pacjenci często wychodzą bez jakiejkolwiek pomocy

Oddziały ratunkowe często ratunkowe są wyłącznie z nazwy. Tylko między lipcem a wrześniem 2025 roku bez pomocy wyszło z nich ponad 320 tys. osób.

Granice otwarte dla młodych talentów? Nowa wizja brytyjsko-unijnej współpracy

Po brexicie mobilność młodzieży zaczęła zależeć od krajowych przepisów imigracyjnych państw członkowskich i dlatego trudniej było wyjechać. Wkrótce może się to zmienić.

Ponad milion osób w Wielkiej Brytanii nie korzysta ze świadczenia, które im się należy

Przez swoje roztargnienie bądź niewiedzę mieszkańcy Wielkiej Brytanii tracą tysiące funtów.

Urlop żałobny. Czy nadchodzi rewolucja w prawach pracowniczych?

W grę wchodzi nie tylko rozszerzenie katalogu uprawnień, ale także redefinicja tego, kogo uznajemy za rodzinę.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie