Dotychczas piosenkarka była bardzo wstydliwa jeśli chodzi o informacje o ślubie ze swoim partnerem. Na szczęście przerwała milczenie i powiedziała, że chce wziąć ślub gdy tylko załatwione zostaną sprawy z rozwodem diwy.
Jak dowiedział się portal „tmz”, Mariah naciska na swojego byłego męża, Nicka Cannona od ponad roku, żeby ten podpisał papiery rozwodowe. Były mąż jakoś do tego się nie kwapi, co jest dziwne, ponieważ źródła mówią, że Cannon nie zwleka z podpisaniem dokumentów z powodów finansowych, ponieważ te zostały już dawno ustalone i obie strony uzgodniły warunki. Prawnicy Mariah Carrey uważają, że Nick Cannon celowo nie chce podpisać papierów, żeby jak najbardziej przeciągnąć proces rozwodowy.
James Cannon zdążył już się załatwić wszystkie sprawy związane ze swoich rozwodem, więc została tylko „Mimi”. Para planuje przez miesiąc pływać na jachcie Jamesa wokół włoskiej wyspy Capri, gdzie zamierza powiedzieć sobie sakramentalne „tak”. Trudno na świecie o tak idealne miejsce do zawarcia małżeństwa.