Nicolas Aujula gościł już na łamach „Polish Express”, a to z uwagi na serię trafnych prognoz na poprzednie lata. Teraz brytyjski jasnowidz ponownie wkracza do akcji. I przewiduje między innymi nadzwyczaj trudny rok dla brytyjskiej rodziny królewskiej i powrót do polityki skrajnie prawicowych ideologii.
Brytyjczyk przewidział wybuch pandemii i pożar katedry Notre-Dame
37-letni Nicolas Aujula dał się już kilkukrotnie poznać jako sprawny jasnowidz. Jakiś czas temu Brytyjczyk trafnie przewidział pożar w dużym historycznym kościele (do takiego doszło w Paryżu w kwietniu 2019 r., gdy zapaliła się katedra Notre-Dame), wybuch ogólnoświatowej pandemii Covid-19 (na przełomie 2019 i 2020 r.), trzęsienia ziemi w Chinach i na Kubie i przegraną Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA w 2020 r. Poza tym Aujuli przypisuje się także to, że przewidział powstanie ruchu Black Lives Matter oraz przeprowadzenie przez słynną dziennikarkę Oprah Winfrey wywiadu z księciem Harrym i Meghan Markle. Zupełnie niedawno natomiast Brytyjczyk informował, że na świecie wzrośnie liczba zachorowań na malarię oraz że lato 2023 roku będzie dla torysów szczególnie „stresujące”.
Co przyniesie 2024 rok?
Na nadchodzący, 2024 rok, Nicolas Aujula też ma kilka nadzwyczaj ciekawych prognoz. Szczególnie ciekawie wyglądają przewidywania dotyczące rodziny królewskiej, w obrębie której ma wybuchnąć kolejny skandal. – Myślę, że Meghan Markle będzie miała chwilę słabości, nie z Harrym, ale z kimś bliskim. (…) W przypadku rodziny królewskiej czuję, że nastąpi wyciek nagrania głosu króla – mówi jasnowidz.
Ale to jeszcze nie wszystko. Brytyjski jasnowidz uważa, że rozpoczęty właśnie rok będzie szczególnie udany dla kobiet-celebrytek. – Myślę, że Victoria Beckham skupi się na swoim zdrowiu i samopoczuciu i odniesie jeszcze większy sukces. Myślę też, że Kim Kardashian zrobi coś związanego z literaturą. Mogłaby napisać książkę lub zostać twarzą warsztatów, dzięki czemu ludzie będą ją postrzegać mniej jako bezmyślną celebrytkę, a bardziej jako inteligentną kobietę – precyzuje.
Z mniej optymistycznych prognoz Nicolasa Aujuli wymieńmy na przykład rosnące ceny ropy, słabnący kurs dolara czy dalsze, rosnące koszty życia. W wielu miejscach na świecie będą się też pogłębiały niedobory żywności i nieurodzaje, a w świecie polityki do głosu znów dojdą skrajnie prawicowe ideologie.