Ta wiadomość z pewnością zainteresuje wszystkich fanów serii filmów o przygodach agenta 007. Jest szansa, że Daniel Craig ponownie wcieli się w postać Jamesa Bonda.
Przez ostatni rok Daniel Craig nie był do końca zdecydowany co do swojego udziału w kolejnym filmie o agencie Jej Królewskiej Mości. Podczas promocji ostatniego, czwartego „Bonda” z Craigiem w 2015 roku na pytanie czy pojawi się po raz piąty jako 007 powiedział:
„Wolałbym rozbić szklankę i podciąć sobie żyły”.
Aktor nie mógł już jaśniej się wyrazić o swoim stosunku do serii o Jamesie Bondzie. Mimo tego dosadnego stwierdzenia, później pojawiły się wypowiedzi aktora, w których „rezerwował sobie prawo do zmiany decyzji”.
Być może ta „rezerwacja” miała związek z gażą jaką zaproponowali aktorowi producenci serii. Za kolejne dwa filmy Craig ma ponoć otrzymać honorarium w wysokości 150 mln dolarów.
W miniony weekend podczas festiwalu New Yorker Daniel Craig zasugerował, że rola Jamesa Bonda nie była taka całkiem zła. „Jak się tak zastanowić, to mam najlepszą pracę na świecie. Będę to robił tak długo jak będzie mnie to cieszyć. Jeśli przestanę wcześniej, to będę za tym tęsknił”.
Czy słowa te oznaczają, że Daniel Craig po raz piąty wcieli się w postać legendarnego agenta? Być może, ale ostateczna decyzja zależy od producentki Barbary Broccoli. Jednak nie od dziś wiadomo, że twórcy filmu wręcz przepadają za Craigiem i nie ma się co dziwić, ponieważ filmy z jego udziałem zarobiły najwięcej z całej 54-letniej historii serii.
Jeśli Craig faktycznie powróci jako agent 007, to będzie to zła wiadomość dla Tima Hiddlestona lub Idrisa Elby, którzy byli typowani jako jego następcy w roli agenta.
Chcesz dowiedzieć się więcej? Wejdź na LAJT (lajt.co.uk)
Chcesz poznać więcej tajemnic gwiazd? Chciałbyś schudnąć, a nie wiesz jak się do tego zabrać? Najnowsze trendy, plotki, romanse, skandale, skuteczne diety, rozrywka tylko na LAJT (lajt.co.uk)