O czym mówiła Theresa May podczas KLUCZOWEGO dla Brexitu wystąpienia przed Izbą Gmin? [wideo]

Theresa May w trakcie poniedziałkowego przesłuchania w Izbie Gmin zdała relację z postępów w kwestii Brexitu. Szefowa brytyjskiego rządu potwierdziła, że umowa wyjścia Wielkiej Brytanii z UE jest gotowa w 95%.

Za premier May ciężki okres – ostatnie trzy tygodnie minęły jej na negocjowaniu z unijnymi biurokratami kwestii związanych z Brexitem. I o ile w Brukseli nie było łatwo, o tyle jeszcze ciężej było w jej ojczyźnie, gdzie znajduje się pod ciągłym ostrzałem części posłów Partii Konserwatywnej. Stronnictwo skupione wokół European Research Group (ERG) regularnie torpeduje działania premier May – w niedzielę w brytyjskie prasie pojawiały się niewybredne słowa krytyki. Siedzący w tylnych ławach torysi domagają się, aby w środę May spotkała się z nimi i przedstawiła plan negocjacji z UE. Jeśli tego nie zrobi może pojawić się wniosek o wotum nieufności. 

- Advertisement -

Poniedziałkowe wystąpienie można więc traktować, jako odpowiedź Theresy May na krytykę jej strategii negocjowania rozwodu z Unią Europejską. Brytyjska premier w zasadzie powiedziała wszystko to, czego spodziewaliśmy się usłyszeć i o czym pisaliśmy w naszym tekście już wczoraj. 

Downing Street: Umowa wyjścia Wielkiej Brytanii z UE jest w 95 proc. gotowa

Stojąc przed zgromadzonymi w Izbie Gmin posłami (co ciekawe – na sali zabrakło Davida Davisa i Borisa Johnsona, a więc dwóch głównych oponentów May) potwierdziła, że umowa brexitowa jest już gotowa w 95%. Rozmowy weszły w decydującą fazę, więc teraz szczególnie trzeba "trzymać nerwy na wodzy". Mówiła patetycznie o "interesie narodowym całej Wielkiej Brytanii" i "największej zmianie konstytucyjnej od pokoleń", ale nie zabrakło również konkretów.

Warto zwrócić uwagę na "cztery kroki", dzięki którym stronie brytyjskiej ma udać się przełamać impas w negocjacjach. Po pierwsze należy zabezpieczyć się w sprawie granicy irlandzkiej unikając mechanizamu back-stopu. Drugą sprawą jest wydłużenie okresu przejściowego, w którym Wielka Brytania pozostałaby częścią unijnego, jednolitego rynku. May mocno podkreśliła, że to jedynie alternatywa dla back-stopu i będzie robiła wszystko, aby uniknąć takiego rozwiązania. W tej kwestii pojawia się jednak ryzyko związane z faktem, iż UK pozostanie częścią struktur unijnych aż do 2022 roku, a więc do momentu wygaśnięcia mandatu obecnego rządu.

Kurs funta podniósł się po informacji o gotowej w 95 procentach umowie ws. Brexitu

Po trzecie May mówiła o gwarancjach odnośnie dwóch poprzednich punktów – oba rozwiązania mają być tymczasowe. Czwarty krok dotyczyłby zobowiązania "w sprawie pełnego dostępu dla przedsiębiorstw z Irlandii Północnej do całego rynku wewnętrznego Zjednoczonego Królestwa".

"Wiem, że czasami może się wydawać, że te rozmowy się nigdy nie skończą, a wielu z was jest sfrustrowanych przeciąganiem liny w technicznych kwestiach – ja z pewnością też się tak czasami czuję – ale meta jest w zasięgu wzroku" – kończyła May, jak czytamy w depeszy PAP`u.

 

Teksty tygodnia

Obiady w szkołach po nowemu! Czy Twoje dziecko zje ciepły, darmowy posiłek w swojej szkole

Obecnie w Anglii około 2,2 miliona uczniów korzysta z darmowych posiłków szkolnych. Jednak prawdziwy problem dotyczy dzieci pozostających poza systemem wsparcia. Szacuje się, że około 900 tysięcy uczniów żyje w ubóstwie. To oznacza, że  nie mają zagwarantowanego pełnowartościowego obiadu

50 pensów warte setki funtów? Sprawdź, czy masz te monety w portfelu

Royal Mint – Królewska Mennica Brytyjska – regularnie publikuje listy najrzadszych monet w obiegu. Oto pięć 50-pensówek, które mogą okazać się warte znacznie więcej niż wskazuje nominał.

3 sposoby jak chronić się przed oszustami w czasie wypłaty zimowych świadczeń

Zimowe dopłaty realnie pomagają w pokryciu rosnących kosztów ogrzewania. Jednak  dla przestępców ren czas to również okazja, by wykorzystać niepewność i pośpiech. Fala oszustw przybiera na sile

Polska gospodarka na dobrej drodze do dogonienia Wielkiej Brytanii

Według analizy opublikowanej na portalu The Telegraph Polska znajduje się na ścieżce, która w najbliższej dekady może doprowadzić ją do wyprzedzenia Wielkiej Brytanii pod względem PKB na mieszkańca.

Ludzie zapominają o kartach podarunkowych. I tracą przez to miliony

W portfelach, szufladach i na skrzynkach mailowych Brytyjczyków zalegają bony warte setki milionów funtów. Z analizy firmy thimbl.com wynika, że sieć M&S odpowiada za 215,1 miliona funtów, a John Lewis za kolejne 105 milionów w nieużytych bonach. To pieniądze, które w praktyce mogą nigdy nie wrócić do klientów, jeśli ci przegapią daty ważności.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie