Te urządzenia są cichymi pożeraczami energii, nawet jak ich nie używasz. Ile rocznie wysysają z Twojego portfela?

Fot. Getty

Czy wiecie, ile moglibyście zaoszczędzić na rachunku za energię elektryczną, gdybyście całkowicie odłączali od zasilania urządzenia, których w danym momencie nie używacie? Eksperci mówią, że może to być nawet kilkaset funtów rocznie!

Wraz z podwyższeniem limitu cen energii w UK o 54 proc. i z drastycznym wzrostem kosztów używania urządzeń elektrycznych, warto jest się zastanowić, gdzie można coś zaoszczędzić. Zwłaszcza że, jak wskazują eksperci, każdego roku możemy tracić nawet kilkaset funtów, nie wyjmując z gniazdek wtyczek do urządzeń, których akurat nie używamy. 

- Advertisement -

Jak obniżyć rachunek za energię elektryczną?

Eksperci nie mają wątpliwości, że istnieje pewna kategoria urządzeń elektrycznych, które można nazwać „wampirami”. Dlaczego? Dlatego że w sposób niezauważony pobierają one energię przez cały czas. Takie urządzenia często nie są używane, ale pozostają podpięte do gniazdka elektrycznego i właśnie w ten sposób uszczuplają one nasz portfel. O jakie zatem urządzenia może tu chodzić? Otóż na przykład o ładowarkę do telefonu, której zazwyczaj nie wypinamy z kontaktu, a która stale pobiera energię, nawet jeśli nie ładuje akurat naszego telefonu. A przecież ładowarka do telefonu to tylko jedno urządzenie podpięte do gniazdka, którego nie chce nam się z niego wyjąć – w każdym domu jest prawdopodobnie przynajmniej kilka takich urządzeń, żeby wymienić tylko ładowarki do laptopów czy tabletów. – Wtyczki ładowarek do telefonów stale pobierają energię, nawet jeśli nie ładują telefonu. Mają w środku transformator, który zużywa niewielkie ilości energii przez cały czas, gdy jest podłączony – mówi Rob Bohm, konsultant, który specjalizuje się we wskazywaniu Brytyjczykom, które urządzenia ukrywające się w salonach, sypialniach, kuchniach czy gabinetach nieustannie, 24 godziny na dobę, wysysają pieniądze z ich kont bankowych. 

 

 

 

Te urządzenia odłączaj całkowicie od zasilania

Które zatem urządzenia, poza ładowarkami do telefonów i laptopów, powinniśmy całkowicie odłączać od zasilania? Otóż są to m.in.:

  • Drukarka – to urządzenie pozostawione na stałe w trybie czuwania może Cię kosztować nawet £10 rocznie;
  • Sky Box – to urządzenie może zużywać do 30 W na godzinę, co odpowiada około £73 rocznie;
  • Telewizor – to urządzenie, gdy jest w trybie czuwania, może zużywać, w zależności od rozmiaru, nawet ok. 4 W na godzinę. To ok. £10 rocznie;
  • Zmywarka, kuchenka mikrofalowa, budzik, piekarnik czy router Wi-Fi – wszystkie te urządzenia, znajdujące się w trybie gotowości, pobierają pewną ilość energii elektrycznej.

W zeszłym roku British Gas oszacował koszt energii elektrycznej pobieranej przez urządzenia znajdujące się trybie czuwania na £2,2 mld. Po uwzględnieniu obecnych podwyżek cen, koszt taki należy szacować w okolicy £3,3 mld. 

Nasza misja

Polish Express to rzetelne źródło informacji dla Polaków za granicą. Publikujemy wyłącznie sprawdzone wiadomości. Dowiedz się, jakie są nasze zasady redakcyjne!

Teksty tygodnia

Rząd po cichu dokręca śrubę przedsiębiorcom i konsumentom

Najnowszy budżet jest postrzegany przez część przedsiębiorców jako kolejny etap fiskalnego ataku.

Państwo dopłaca 50 pensów do każdego zaoszczędzonego funta! Dodatkowe wsparcie finansowe dla oszczędzających!

Do udziału w programie kwalifikują się osoby pobierające Universal Credit, które osiągają dochody z pracy powyżej określonego progu. Program obejmuje również wybrane osoby otrzymujące Working Tax Credit

Oszczędzanie jako styl życia: Jak zmniejszyć rachunki i zrobić z tego… show

Oszczędzanie w UK to styl życia. Przedstawiamy TOP 10 dziwnych, ciekawych, absurdalnych, ale skutecznych sposobów na niższe rachunki!

Grypa szaleje, szpitale przepełnione. Stan krytyczny w Birmingham!

Agresywny wirus doprowadził do gwałtownego wzrostu liczby infekcji. Sytuacja jest bardzo trudna. Szpitale pękają w szwach!

Lotnisko Heathrow znów podnosi stawki – kierowcy liczą funty

Lotnisko Heathrow postanowiło dostosować się do portów Gatwick czy Stansted i podniosło ceny, czym rozzłościło m.in. taksówkarzy.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie