Tegoroczny maj nie był dla Osbourne’a szczęśliwym miesiącem. Po tym jak wyszedł na jaw romans jaki miał z własną, o 30 lat młodszą fryzjerką, żona wyrzuciła go z domu i momentalnie zatrudniła najlepszych prawników rozwodowych. Zresztą nie ma się dziwić, bo nieudolne romansowanie zazwyczaj kończy się wpadką. Miłość gwiazdora do młodej fryzjerki szybko jednak zgasła u Ozzy’ego gdy stanął przed perspektywą utraty milionów dolarów. Wrócił do żony i wraz z nią ponoć udał się na terapię, żeby pracować nad własnym małżeństwem. Niesamowite wprost, jak gwiazdor szybko poszedł po rozum do głowy, czyżby ostra nagonka ze strony mediów oraz nie mniej ostra krytyka rodziny sprawiły, że zmienił zdanie i postanowił jednak wrócić do żony? Czy jednak prawnicy mieli na to jakiś wpływ.
Swoją opinię o sprawie wyraziła ostatnio córka rockmana, Kelly Osbourne, która całą winę za romans ojca przerzuca na młodą kochankę. W wywiadzie dla telewizji „E!” w ostrych słowach zaatakowała fryzjerkę: „Moja mama i tata znów są razem. Żadna pozbawiona molarności i jakichkolwiek zasad kobieta nie zniszczy mojej rodziny. Tacie nigdy nie wybaczę. Nadal go oczywiście kocham. Uważam, że to co zrobił jest bardzo głupie, ale jestem córeczkę tatusia. On o tym wiem i wie, że ma we mnie wsparcie. Był ofiarą tej kobiety”