Nowe fakty w sprawie tragedii w Costessey. Ujawniono tożsamość kobiety, której ciało znaleziono w domu

Ujawniono kolejne fakty związane z tragiczną śmiercią członków rodziny w Costessey. Poznaliśmy tożsamość kobiety, której ciało zostało znalezione w domu przy Allan Bedford Crescent. Głos w tej sprawie zabrał również komendant policji hrabstwa Norfolk.

36-letnia Kanticha N. przebywała w Wielkiej Brytanii od 27 grudnia 2023 roku. Kobieta przyleciała do UK z Tajlandii. Przyjechała w odwiedziny do domu rodzinnego swojej siostry, Nanthaki S., która był żoną naszego rodaka, 46-letniego Bartłomieja K. W czasie pobytu w UK mieszkała razem z mężczyzną oraz jego dwiema córkami – Downreuang i Jasmin (dziewczynki miał 7 i 12 lat). 19 stycznia 2024 funkcjonariusze lokalnej policji znaleźli jej ciało. Jak ustalono w ramach sekcji zwłok, kobieta zmarła w wyniku ran kłutych szyi.

W relacji na łamach brytyjskich mediów przyjaciółka Kantichy N. zabrała głos w sprawie tej tragedii. – Nie spodziewałam się, że moja przyjaciółka nie będzie mogła wrócić żywa. To była po prostu drobna kobieta. Nie mogę uwierzyć, że coś jej się przydarzyło – komentuje Naty W., jak cytujemy za serwisem informacyjnym „Metro”.

Kim była kobieta, której ciało znaleziono przy Allan Bedford Crescent?

Kobieta, którą znaleziono martwą, miała w przyszłym miesiącu wrócić do Tajlandii. Dodajmy, iż Kanticha N. wcześniej już przylatywała do UK. Przebywała na Wyspach choćby w czerwcu 2023 roku. Początkowo wahała się, czy wrócić tutaj w grudniu. – Tym razem nie chciała jechać do Wielkiej Brytanii. Nie podała powodu dlaczego, bo normalnie latała tam raz lub dwa razy w roku – uzupełnia Naty W.

– Ona uwielbiała swoje siostrzenice, ciągle oglądałam ich wspólne zdjęcia. Jest samotną kobietą, nie ma chłopaka ani męża. Z tego powodu większość czasu spędza z tymi uroczymi dziewczynami – dodaje kobieta z Tajlandii, jak cytujemy z „Metrem”.

Rodzinna tragedia w Costessey

Co więcej, kobieta odniosła się również do sytuacji, w jakiej znalazła się Nanthaka S., po stracie swoich dzieci, męża oraz siostry. Jak wynika z relacji Naty W. kobieta jest całkowicie załamana i znajduje się w szoku. Obecnie przebywa u swoich przyjaciół. Według jej relacji Nanthaka S. była w pracy, gdy znaleziono martwe ciała członków jej rodziny w domu w Costessey.

Tymczasem, trwa śledztwo w sprawie czynności podjętych przez lokalną policję w tej sprawie. Bartłomiej K. zadzwonił pod numer 999 na krótko przed godziną 6 rano. Norfolk Constabulary nie wysłało na miejsce żadnych funkcjonariuszy w oblicze tego telefonu. Nieco ponad godzinę później mężczyzna (i jego rodzina) nie żyli.

Czy nasz rodak miał problemy na tle mentalnym?

– Podczas tej rozmowy mężczyzna wyraził zaniepokojenie swoim stanem psychicznym. Twierdził, że jest zdezorientowany. Poradzono mu, aby zasięgnął porady lekarza, ale policja nie przyjechała na miejsce – jak ustalono w ramach działań Independent Office of Police Conduct. IOPC ma sprawdzić, czy lokalni policjanci w swoich działaniach niczego nie zaniedbali.

Policja pojawiła się na miejscu, dopiero gdy została zaalarmowana przez przypadkową osobę, która wyprowadzała w pobliżu domu Polaka i jego rodziny psa. Po jego zgłoszeniu na Allan Bedford Crescent wysłano funkcjonariuszy, którzy znaleźli w środku martwe ciała.

Komendant policji w Norfolk zabiera głos

Głos w tej sprawie zabrał również komendant policji hrabstwa Norfolk, Paul Sanford. – Wiem, że rodzina i społeczeństwo słusznie będą chciały wiedzieć, czy można było zapobiec tej tragedii, i na to pytanie należy odpowiedzieć – komentuje.

– Jednak na tym etapie nie mogę odpowiedzieć na to pytanie. Mogę powiedzieć, że w nadchodzących dniach, tygodniach i miesiącach będziemy ciężko pracować, aby uzyskać odpowiedzi. Oprócz tego trwa również dochodzenie, które zbada szersze okoliczności śmierci oraz zaangażowanie policji w tę sprawę – dodaje.

– Ponadto policja hrabstwa Norfolk znajduje się w trakcie rutynowej kontroli prowadzanej przez His Majesty’s Inspectorate of Constabulary […]. Kontrola ta obejmuje ocenę naszej reakcji na telefon pod numer 999. Zwróciłem się do Inspektoratu o rozważenie przeprowadzenia głębszego przeglądu niż był planowany, oraz szczegółowej inspekcji, aby uzyskać zapewnienie, że nasze reakcje na telefon alarmowy są prawidłowe – podsumowuje komendant Sanford.

POLISH EXPRESS W GOOGLE NEWS

Teksty tygodnia

Były agent Chloe Ayling, modelki porwanej przez Polaka przedstawia swoją wersję wydarzeń

Historią porwania Chloe Ayling żyły całe Wyspy. Aspirująca modelka miała zostać odurzona, porwana i przetrzymywana jako zakładniczka w odległej włoskiej chatce przez sześć dni. Jak był jednak prawda? Co w tym czasie rzeczywiście się wydarzyło?

Gdzie zobaczymy zorzę polarną w ten weekend?

Zorza polarna znów będzie widoczna w Wielkiej Brytanii. Jednak...

Polki stanęły przed sądem. Zarzuca im się oszustwa w związku z prowadzeniem polskiej szkoły sobotniej

Co prokuratura zarzuca Polkom, które stanęły właśnie przed sądem w Irlandii Północnej? Chodzi o prowadzenie polskich szkół sobotnich

Wielu pracowników poświęciłoby zarobki za 4-dniowy tydzień pracy

Z najnowszego raportu wynika, że trzy czwarte pracowników poświęciłoby swoje zarobki za 4-dniowy tydzień pracy.

Opieka nad dzieckiem w związkach mieszanych i kwestie prawne

Ze względu na różnice kulturowe bądź religijne w związkach mieszanych pojawiają się czasem problemy w pogodzeniu różnych decyzji w sprawie opieki nad dzieckiem.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Royal news

Zdrowie