Gospodarka na Wyspach znalazła się w recesji. Jak wynika z oficjalnych danych Office for National Statistics, brytyjskie PKB spadło o 0,3% w ciągu trzech miesięcy do grudnia 2023 roku. W okresie poprzedzającym Boże Narodzenie zanotowano załamanie w sprzedaży detalicznej.
Produkt krajowy brutto Wielkiej Brytanii spadł o 0,3% w okresie trzech miesięcy zeszłego roku (październik, listopad, grudzień). Dodajmy, iż w poprzednim kwartale (lipiec, sierpień, wrzesień 2023) również zanotowano spadek, choć niewielki, bo wynoszący zaledwie 0,1%. Niemniej, spadek PKB przez dwa kolejne trzymiesięczne okresy oznacza, że brytyjska gospodarka weszła w recesję. Dane za ostatnie trzy miesiące ubiegłego roku były gorsze niż powszechnie prognozowany przez rynki finansowe i ekonomistów spadek o 0,1%.
Według ONS spowolnienie następuje we wszystkich głównych sektorach gospodarki, w tym w budownictwie i przemyśle wytwórczym.
Brytyjska gospodarka w recesji
Jak podaje ONS, ogólny wzrost ekonomiczny w całym 2023 roku oszacowano na zaledwie 0,1%. To najsłabszy wynik od 2009, gdy Wyspami wstrząsnął kryzys finansowy, choć trzeba dodać, że z tego zestawienia wyłączono załamanie gospodarcze, które miało miejsce w 2020, podczas pandemii koronawirusa.
Ekonomiści powszechnie spodziewali się płytkiej recesji pod koniec ubiegłego roku, gdy gospodarstwa domowe znalazły się pod presją wyższych kosztów życia, związanych z rosnącymi ratami kredytów hipotecznych i drożejącymi artykułami codziennego użytku. Powszechne strajki w całej gospodarce i ulewne deszcze również osłabiły aktywność ekonomiczną.
Czy sytuacja na początku 2024 się poprawi?
Czy kondycja gospodarki w UK w najbliższym czasie się poprawi? Wiele na to wskazuje, a poczucie to umocnione zostało perspektywą obniżek stóp procentowych przez Bank Anglii w związku ze spadkiem presji inflacyjnej.
Niemniej, trzeba zaznaczyć, iż stojący na czele banku centralnego na Wyspach Andrew Bailey nie chce rozbudzać nadziei w tej kwestii. Styczniowe utrzymanie się indeksu CPI na tym samym poziomie nie będzie bezpośrednią przyczyną cięć stóp. Prezes Bailey zaznacza, że potrzeba więcej dowodów na polepszenie się kondycji brytyjskiej ekonomii, aby podjąć taką decyzję.