Według badań przeprowadzonych przez Federation of Master Builders (FMB) przeciętny murarz może liczyć na lepsze wynagrodzenie, niż… przeciętny architekt!
Różnica pomiędzy dwoma zawodami sięga około dziesięciu procent – rocznie osoba zatrudniona do niewymagającego wyższego wykształcenia kładzenia cegieł na budowie zarobić może aż £42 034. Z kolei wynagrodzenie dyplomowanego architekta sięga "zaledwie" £38 228. Podobnie rzecz ma się z innymi zawodami z branży budowlanej, takimi jak tynkarz czy posadzkarz.
Jakby tego było mało według danych FMB jedna z londyńskich firm rocznie płaci swoim murarzom aż 90 tysięcy funtów, a więc ponad dwukrotnie więcej, niż przeciętnie zarabia się w tym zawodzie. To jednak raczej wyjątek, niż reguła, ale pokazuje, że zarobki w tej branży są całkiem wysokie.
Benefit od… mrozu – sprawdź, czy należą ci się Cold Weather Payments!
"Jeśli idzie o kwestie finansowe to wiele zawodów z branży budowlanej zapewnia lepsze zarobki, niż praca po skończeniu uniwersytetu" – komentował dyrektor generalny FMB, Brian Berry dla serwisu "The Daily Express". "Przeciętny absolwent uniwersytetu w Anglii zarabia 32 000 funtów rocznie, podczas gdy przeciętny murarz lub dekarz może liczyć na pensję w wysokości 42 000 £ rocznie." Różnica jest naprawdę spora…
Trzeba jednak dodać, że najlepiej na budowie zarabiają specjaliści. Tak wygląda ranking sporządzony przez FMB:
- Hydraulik – £48 675
- Elektryk – £47 265
- Zbrojarz – £44 174
- Inżynier budownictwa lądowego – £44 253
- Dekarz – £42 303
- Murarz – £42 034
- Cieśla – £41 413
- Tynkarz – £41 045
(kwota dotyczy zarobków w skali roku)
Komu przysługuje zasiłek Employment and Support Allowance?
Całkiem nieźle, jeśli porównać te kwoty z £38 228 zarabianymi przez architekta. Gwoli ścisłości trzeba jednak dodać, że robota na budowie jest o wiele cięższa, niż praca za biurkiem. Coś za coś…