Relację z Mistrzostw Europy w piłce nożnej 2024 w Niemczech na łamach „Polish Express” sponsoruje telewizja internetowa Weeb.TV
Przed nami ostatni akt piłkarskich mistrzostw Europy 2024 rozgrywanych na niemieckiej ziemi. Już w niedzielę 14 lipca, o godzinie 21:00, na Olympiastadion w Berlinie o złoto zagrają Anglicy z Hiszpanami. Która z tych drużyn sięgnie po mistrzostwo?
Hiszpanie uchodzą za najlepszy zespół Euro 2024 w Niemczech. W grupie wygrali wszystkie mecze, nie tracąc choćby gola, a w 1/8 finału pewnie odprawili Gruzję 4:1. Mecz z Niemcami w 1/4 określany mianem przedwczesnego finału wygrali po dogrywce 2:1, a w półfinale pokonali Francję, również 2:1. Sześć spotkań, sześć zwycięstw, bilans bramkowy – 13-3. Maszyna!
Z kolei Anglicy w grupie potrafili wygrać tylko ze Słowenią 1:0, a ich remisy z Danią i szczególnie Serbią chwały nie przynoszą. Do pokonania Słowacji w 1/8 finału potrzebowali dogrywki, do wygranej ze Szwajcarią w 1/4 – rzutów karnych. Wreszcie, w półfinale z Holandią pokazali się z znacznie lepszej strony i wygrywając znów 2:1, awansowali do finału.
Finał już tuż, tuż…
Kane, Foden, Bellingham, Saka – w angielskiej kadrze nie brakuje gwiazd światowego futbolu, absolutnie największego formatu. Zawodników, którzy niemal w pojedynkę potrafią wziąć na swoje barki losy meczów. Piłkarzy o wielkim potencjale ofensywnym. Niestety, w Niemczech w zasadzie żaden z nich nie potrafił na dłużej błyszczeć. Czy to trudy minionego sezonu, czy może filozofia selekcjonera Southgate`a, który skupia się na tym, aby gola przede wszystkim nie stracić, a nie za wszelką cenę gola strzelić? Pewnie i to, i to.
Z kolei Hiszpanie byli zespołem, którzy rośli w zasadzie z meczu na mecz podczas turnieju w Niemczech. Ważne role w zespole Luisa de la Fuente odgrywali weterani, tacy jak Carvajal, Rodri czy Morata, ale selekcjoner potrafił znaleźć miejsce dla anonimowych w skali europejskiej zawodników (Fabian Ruiz, Cucurella, Merino) oraz postawić na młodych (autor fenomenalnego trafienia z Fracnją, Lamine Yamal). „La Furia Roja” gra do przodu, z determinacją, chce strzelać gole, choć nie przedkłada stylu nad skuteczność, jak to dawniej bywało. Nawet przegrywając 0:1, nie rezygnuje ze swojej filozofii, tylko z podziwu godną konsekwencją gra swoje.
– Nasi rywale wyglądają niesamowicie na tym turnieju. Trzeba to powiedzieć otwarcie, że Hiszpania gra bardzo dobrą piłkę. My jednak usiądziemy, przeanalizujemy ich mecze i zrozumiemy jak grają – chwali finalistów Euro 2024 Jude Belllngham, który hiszpański futbol zna z pierwszej ręki, bo na co dzień występuje w Realu Madryt, jak cytujemy za „ITV Sport”.
Pragmatyczna do bólu Anglia
Historia świadczy na korzyść „Synów Albionu”. Do tej pory reprezentacje Anglii i Hiszpanii grały ze sobą 27 razy. 13 razy wygrywali Anglicy, 10 razy Hiszpanie, 4 razy padł remis. Anglia strzeliła w tych spotkaniach 45 goli, a Hiszpania – 32. Co ciekawe, oba zespoły nie zagrały od prawie sześciu lat, od fazy grupowej Ligi Narodów 2018/19. Na Euro obie te reprezentacje grały dwukrotnie i dwukrotnie wygrywali Anglicy. W 1980 roku w fazie grupowej Hiszpania przegrała 1:2, a w 1996, w ćwierćfinale odpadli po rzutach karnych.
Gareth Southgate prowadzi kadrę od 2016 roku. Okres jego pracy należy uznać za zdecydowanie najlepszy we współczesnych dziejach wyspiarskiego futbolu. Pod jego wodzą angielscy piłkarze zajęli 4. miejsce na MŚ (2018), zdobyli srebrny medal ME (2020) i teraz (przynajmniej!) powtórzą ten wyczyn. „Synowie Albionu” na wielkich turniejach nie zawodzą, nie kompromitują sie, jak to drzewiej bywało, ale wciąż nie mogą wejść na futbolowy szczyt.
Podczas niemieckiego czempionatu nie szczędzono krytyki selekcjonerowi. Southgate`owi dostało się za, mówiąc delikatnie, „pragmatyczny” styl gry, za nieumiejętność wydobywania tego, co najlepsze ze swoich jakże utalentowanych zawodników, za nieudany eksperyment z ustawieniem Trenta Alexandra-Arnolda w drugiej linii, za desygnowanie prawonożnego Kierana Trippiera na lewą stronę obrony. Niemniej, wyniki ciągle go bronią. Jego Anglia może gra brzydko, może nie strzela dużo goli, ale potrafiła się przebić (prześlizgnąć?) do finału Euro 2024.
Nowa wspaniała Hiszpania
Hiszpańską kadrę Luis de la Fuente przejął w 2022 roku, po tym, jak z „La Furia Roja” pożegnał się Luis Enrique. Były trener FC Barcelony potrafił doprowadzić reprezentację do półfinału ME 2020 (przegrany półfinał z Włochami), ale również w kompromitującym stylu odpaść w 1/8 MŚ z Marokiem. Wiernego katalońskiej filozofii futbolu trenera zastąpiono szkoleniowcem, który miał odwagę odejść od tej ortodoksji. Z perspektywy czasu trzeba przyznać, że postawienie na trenującego od 2013 kadry młodzieżowe (kolejno U-19, U-21, U-23) de la Fuente, okazało się strzałem w dziesiątkę.
63-letni szkoleniowiec poukładał reprezentację Hiszpanii po swojemu. Postawił na nieoczywistych piłkarzy, przekonał ich do swojego pomysłu na grę i… wypaliło! Paradoksalnie, pracując z pokoleniem piłkarzy, które talentem i piłkarską jakością odbiega od drużyn Luisa Aragonesa i Vicente del Bosque, które wygrywały ME i MŚ, ma wielką szansę im dorównać.
Kto zatem wygra? Na kogo stawiacie?
Zdjęcia: Getty Images
Platforma WEEB TV umożliwia nie tylko oglądanie mnóstwa kanałów bez ponoszenia kosztów abonamentowych, ale także na stworzenie swojego własnego kanału multimedialnego! Dzięki temu WEEB TV to miejsce, gdzie znajdziesz polską telewizję przez internet. Ważne transmisje na żywo czy popularne kanały telewizyjne prowadzone przez użytkowników z całego świata!