Kto zna wszystkie pragnienia kobiet? Jest ktoś taki…

Siedzę głęboko zanurzona w wygodnym fotelu obitym adamaszkową tkaniną. Wokół mnie cudowna cisza. Błoga i doskonała. Żaden sąsiad nie krzyczy za ścianą, sąsiadka nie wrzeszczy na syna, nikt nie trzaska drzwiami. Jestem całkowicie zrelaksowana i nigdzie się nie spieszę. Luz. Spokój. Relaks. Błogość. Nagle usłyszałam takie delikatne „mrum, mrum, mrum”. To zmywarka sama się chyba włączyła, bo znam jej dźwięk… Ale jak mogła się właściwie sama włączyć? Ciekawość moja mniejsza jednak była od wszechogarniającego moje ciało stanu odprężenia – nie zaglądałam więc do kuchni.

Jednej rzeczy tylko do maksymalnego relaksu było mi trzeba. – Potrzebuje delikatnie sączącej się muzyki z odtwarzacza – pomyślałam. Może jakiś chillout? Zanim wstałam, jak za dotknięciem jakiejś czarodziejskiej różdżki z głośników mojego zestawu hi-fi popłynęła delikatna, rozluźniająca muzyka Gotan Project. No nie! Jak mój odtwarzacz CD może zgadywać moje myśli? Przestałam jednak się nad tym zastanawiać, bo mój nos wychwycił, że z kuchni – oprócz delikatnego szumu zmywarki – dobiega do mnie jakiś cudowny zapach jabłek i cynamonu. Oh my God! Ale zjadłabym taką prawdziwą polską szarlotkę mojej mamy…

- Advertisement -

Zamknęłam oczy rozmarzona, a kiedy je otworzyłam – na stoliku obok mojego mięciutkiego fotela stała – pięknie przyozdobiona bitą śmietaną – najprawdziwsza szarlotka! Mały widelczyk leżał obok na wykrochmalonej białej serwetce. Jak to? Skąd to cudo wzięło się u mnie w domu? Wróżka jakaś chowa się w szafie? Czarodziej wleciał przez uchylone okno? Ta chwila była jednak tak piękna i nieprawdopodobna, że pochłonęłam ciastko w tempie super odkurzacza – myśląc tylko „chwilo trwaj”. Kiedy zjadałam to cudo, a w moim brzuchu zagościło święto – zaczęłam się rozglądać po salonie, w którym siedziałam. Panował w nim idealny porządek – na półkach z książkami – ani śladu kurzu, dywan odkurzony – jakby nabrał żywszych barw. Wszystko na swoim miejscu. Wszystko lśni. Nawet podłoga błyszczy w słońcu wypolerowana do granic przyzwoitości…

Jak to się wszystko stało? Kto tego dokonał? Przecież całe życie nie mogę z niczym nadążyć, a domownicy jeszcze nigdy mi w niczym nie pomogli. Za to ja jestem traktowana jak domowy robot wielofunkcyjny: obieraczka warzyw, kucharka, sprzątaczka, pielęgniarka, opiekunka do zwierząt, a nawet babcia klozetowa – nikt nie widzi potrzeby zawieszenia na swoim miejscu papieru toaletowego w naszej łazience. Co więc takiego mogło się stać? Rewolucja obyczajowa w moim domu? Domownicy chcieli mi podziękować za lata usługiwania? Wstałam z fotela i zamaszystym krokiem zaczęłam sprawdzać każdy kąt – ani śladu żywego ducha. Kiedy wparowałam do kuchni – zamarłam. Szczęka opadła mi po kolana. Po mojej kuchni bezszelestnie poruszał się… całkiem zgrabny robot! Właśnie kroił jarzyny na zupę jarzynową.

Cudownie! Jestem wolną i niezależną kobietą, mam robota, który wyczuwa moje potrzeby, wszystko za mnie zrobi… Z euforii wyrwał mnie jednak rozzłoszczony głos Artura: „gdzie jest moje drugie śniadanie do pracy? Zapomniałaś, że dzisiaj wychodzę wcześniej?” No tak – wszystko już rozumiem. To był cudowny sen. Położę się dzisiaj wcześniej. Może mój robot znów mi się przyśni? Tylko on znał moje pragnienia…

 

       Ilona Korzeniowska

 

                                                                                                                    

Nasza misja

Polish Express to rzetelne źródło informacji dla Polaków za granicą. Publikujemy wyłącznie sprawdzone wiadomości. Dowiedz się, jakie są nasze zasady redakcyjne!

Teksty tygodnia

Banki za darmo podpowiedzą, jak możesz zainwestować

Ludzie mający wolną gotówkę i chcący ją zainwestować często gubią się przy pierwszym zetknięciu z finansami i biznesem. Nowy system wsparcia ma to zmienić od kwietnia 2026 roku.

Szczury wchodzą do auta i przegryzają przewody – można temu zaradzić

Inwazja szczurów w aucie to nie mit — to zimowa klasyka. Problem bywa kosztowny, ale da się mu zapobiec dzięki kilku prostym działaniom. Im szybciej zareagujesz, tym mniejsze ryzyko

Granice otwarte dla młodych talentów? Nowa wizja brytyjsko-unijnej współpracy

Po brexicie mobilność młodzieży zaczęła zależeć od krajowych przepisów imigracyjnych państw członkowskich i dlatego trudniej było wyjechać. Wkrótce może się to zmienić.

Urlop żałobny. Czy nadchodzi rewolucja w prawach pracowniczych?

W grę wchodzi nie tylko rozszerzenie katalogu uprawnień, ale także redefinicja tego, kogo uznajemy za rodzinę.

Dobro rodzi dobro – rozmowa z Małgorzatą Łuczak z 5AM HEROES

Bo dobra się nie ocenia – dobro się docenia. A każdy, nawet najdrobniejszy gest potrafi uruchomić lawinę kolejnych. My sami staramy się zwracać uwagę właśnie na tę codzienną troskę o drugiego człowieka, która po cichu, krok po kroku, zmienia świat na lepsze.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie