Fot. Getty
Wydawnictwo Lonely Planet wytypowało właśnie Anglię jako drugi najlepszy kierunek turystyczny 2020 roku! Czy jednak zaraz po Brexicie turyści będą aż tak tłumnie odwiedzali angielskie, „ponadczasowe skarby”?
Wiadomość o wytypowaniu Anglii jako drugiej najciekawszej destynacji turystycznej 2020 roku może się jawić jako próba odciągnięcia uwagi przeciętnego turysty od problemów politycznych UK. W uzasadnieniu swojego wyboru eksperci Lonely Planet piszą bowiem: „Niepewności związane z Brexitem zdominowały nagłówki ostatnich lat, ale jedną rzeczą pewną wśród całej tej niepewności, są te ponadczasowe skarby, z których słynie Anglia: zabytkowe zamki i katedry, urocze wioski i pofałdowane tereny wiejskie, i, oczywiście, wybrzeże”.
Czy jednak nastrój niepewności związany z Brexitem (niezależnie od tego, czy dojdzie do niego jeszcze 31 października, czy 31 stycznia 2020 r., czy w ogóle jeszcze później), rzeczywiście nie zniechęci wielu turystów do przyjazdu do Anglii? Lonely Planet twierdzi, że nie i zachwala w Anglii takie atrakcje jak spacery po smaganych wiatrem molach, smaczną rybę z frytkami (słynne fish and chips), wyprawy w poszukiwaniu życia morskiego w basenach skalnych czy wreszcie obserwowanie delfinów. Wydawnictwo kieruje naszą uwagę w szczególności na England Coast Path – przybrzeżną ścieżkę turystyczną, której kolejne fragmenty są otwierane dla turystów i która ma szansę już wkrótce stać się najdłuższą tego typu ścieżką turystyczną na świecie.
A oto pierwsza 10-tka najciekawszych destynacji turystycznych w 2020 roku według Lonely Planet:
1. Bhutan
2. Anglia
3. Macedonia Północna
4. Aruba
5. Eswatini
6. Kostaryka
7. Niderlandy
8. Liberia
9. Maroko
10. Urugwaj