Mandat za parkowanie na własnym podjeździe?

Przepisy drogowe bywają specyficzne. Jak się okazuje, obejmują one nie tylko drogi publiczne, ale i posesje. Zatem, choć brzmi to absurdalnie, można dostać mandat za parkowanie na własnym podjeździe.

Czy można dostać mandat za parkowanie na własnym podjeździe? Brzmi absurdalnie, ale zgodnie z brytyjskim Kodeksem Drogowym – tak! Choć większość kierowców nie zwraca na to uwagi, przepisy jasno wskazują, że najlepszą i najbezpieczniejszą metodą parkowania na podjeździe jest wjazd tyłem. Dlaczego? Chodzi o widoczność i bezpieczeństwo – cofając na podjazd, mamy pełen obraz sytuacji na drodze, pieszych i rowerzystów. Natomiast wyjazd przodem eliminuje ryzyko ograniczonego pola widzenia. Co prawda, złamanie tej zasady nie grozi od razu mandatem, ale jeśli stworzymy zagrożenie dla innych uczestników ruchu, kara może być surowa – włącznie z wysoką grzywną i punktami karnymi. Więc następnym razem, wracając do domu, może warto poświęcić chwilę na poprawne zaparkowanie?

- Advertisement -

Czy można dostać mandat za parkowanie na własnym podjeździe?

Czy można dostać mandat za parkowanie na własnym podjeździe? Teoretycznie tak. Jednak w praktyce… kto by to egzekwował? Trudno sobie wyobrazić patrol policji skrupulatnie sprawdzający, czy kierowcy wjeżdżają na posesję przodem czy tyłem. To raczej kwestia zdrowego rozsądku i bezpieczeństwa niż realne ryzyko kary. Przepis powstał z myślą o lepszej widoczności – wyjazd przodem na ruchliwą ulicę jest po prostu bezpieczniejszy, ponieważ pozwala kierowcy lepiej kontrolować sytuację na drodze. Jednak dla wielu osób to tylko ciekawostka, a nie obowiązek, który faktycznie ktoś egzekwuje.

Mandat za parkowanie na podjeździe? Co mówi Kodeks Drogowy w UK?
Czy kierowcy znają te przepisy? Czy to zupełnie martwe prawo? fot. freepik.com

Martwe prawo? Może. Ale czy nie jest to po prostu rozsądna wskazówka, która może zapobiec niepotrzebnym stłuczkom czy potrąceniom? Nawet jeśli nikt nie kontroluje tego na co dzień, warto się zastanowić, czy nie lepiej poświęcić kilka sekund na cofnięcie przy parkowaniu – zamiast ryzykować niebezpieczny wyjazd na drogę. W końcu większość kolizji i wypadków wynika z pośpiechu i braku ostrożności. Może więc ten niepozorny przepis to nie tylko formalność, ale praktyczna rada, która może kiedyś uratować komuś życie?

Kodeks Drogowy w UK reguluje parkowanie na podjeździe – perspektywa kierowców

Kodeks Drogowy w Wielkiej Brytanii rzeczywiście zaleca, by kierowcy cofali na podjazd, zamiast wjeżdżać przodem – ale czy ktokolwiek się tym przejmuje? „Pierwsze słyszę! Parkuję, jak mi wygodnie” – mówi Mark, kierowca z Londynu. Wielu Brytyjczyków przyznaje, że nigdy nie słyszeli o tej zasadzie, a jeśli już, to traktują ją jako ciekawostkę. „Brzmi rozsądnie, ale kto ma na to czas?” – zastanawia się Rachel, która codziennie wraca do domu w pośpiechu. Inni podchodzą do tematu bardziej praktycznie. „Zimą, kiedy rano wszystko jest zamarznięte, łatwiej mi po prostu wsiąść i odjechać przodem” – tłumaczy Steve, mieszkaniec Birmingham.

Czy to zatem martwe prawo a mandat za parkowanie na podjeździe to miejski mit? „Nie sądzę, żeby ktoś kiedykolwiek dostał za to mandat” – śmieje się Emma, dodając, że policja ma ważniejsze sprawy na głowie. Może więc to bardziej sugestia niż nakaz – coś, co poprawia bezpieczeństwo, ale w rzeczywistości niewielu kierowców bierze sobie do serca?

Teksty tygodnia

Seniorzy nadal z ograniczeniami w korzystaniu z bezpłatnych przejazdów. Młodzi – wykluczeni

Mimo że władze lokalne śmielej rozszerzają zasady korzystania z darmowych przejazdów, rząd Partii Pracy nie zamierza zmieniać ogólnokrajowych przepisów. Potwierdził to minister transportu Simon Lightwood.

Zapadła decyzja w sprawie stóp procentowych

Bank Anglii zdecydował się utrzymać stopy procentowe na poziomie 4 proc. Nie wszyscy uważają jednak, że była to dobra decyzja.

Wielka Brytania w dekadę straci nawet 600 tys. pracowników

Potencjalna ogromna strata kadrowa kładzie się widmem na rynek pracy w UK. Dojdzie do niej, jeśli nie zostanie wprowadzona zasadnicza reforma systemu wsparcia zdrowotnego w miejscu pracy – wynika z najnowszego raportu Royal Society of Public Health (RSPH).

Ludzie zapominają o kartach podarunkowych. I tracą przez to miliony

W portfelach, szufladach i na skrzynkach mailowych Brytyjczyków zalegają bony warte setki milionów funtów. Z analizy firmy thimbl.com wynika, że sieć M&S odpowiada za 215,1 miliona funtów, a John Lewis za kolejne 105 milionów w nieużytych bonach. To pieniądze, które w praktyce mogą nigdy nie wrócić do klientów, jeśli ci przegapią daty ważności.

Groźne czarne wdowy mogą zadomowić się na Wyspach. Ich jad jest kilkanaście razy silniejszy od jadu grzechotnika!

Historia 28-letniej Crystal Rudd ze Spalding w hrabstwie Lincolnshire pokazuje, jak pozornie niegroźne ukąszenie przez pająka może przerodzić się w poważny problem zdrowotny.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie