Theresa May odpuszcza walkę z opcją backstop? W kuluarach huczy od plotek, że rząd złagodził stanowisko w negocjacjach z Unią

Fot. Getty

Tuż po przegranym 15 stycznia głosowaniu nad umową wyjścia z UE, Theresa May zapowiedziała, że będzie się starała zmienić w porozumieniu zapisy dotyczące opcji backstop. W kuluarach huczy jednak od plotek, że Brytyjczykom nie uda się poddać opcji backstop limitowi czasowemu, ani też że nie zdołają oni wywalczyć możliwości jednostronnego wycofania się z niej. 

- Advertisement -

Jeszcze w styczniu Theresa May otrzymała zielone światło od parlamentu dla renegocjacji opcji backstop i zastąpienia jej „alternatywnym rozwiązaniem”. Forsowane przez rząd były dwa rozwiązania – objęcie opcji backstop limitem czasowym albo ustanowienie mechanizmu, zgodnie z którym Wielka Brytania mogłaby zrezygnować z tej opcji w sposób jednostronny. Teraz jednak okazuje się, że rząd najprawdopodobniej złagodził swoje stanowisko negocjacyjne i… zrezygnował z obu opcji. W kuluarach mówi się, że jedyną akceptowaną obecnie przez Unię opcją jest ustanowienie mechanizmu arbitrażu. 

Twardy Brexit lepszy niż niepewność – powiedział szef niemieckiego związku przemysłowego

Oficjalnie Downing Street nie odnosi się do medialnych spekulacji i utrzymuje, że w Brukseli wciąż toczą się ożywione i konstruktywne rozmowy dotyczące różnych scenariuszy dla opcji backstop. Rozmowy w imieniu brytyjskiego rządu prowadzą prokurator generalny Geoffrey Cox i minister ds. Brexitu Stephen Barclay. W sprawie toczących się od końca lutego negocjacji wypowiedział się jak na razie tylko rzecznik rządu: – Prokurator generalny nadal dąży do wprowadzenia prawnie wiążących zmian w opcji backstop, które są konieczne, by upewnić się, że UE nie będzie mogła bez końca trzymać UK zakładnikiem tej opcji. Znajdujemy się obecnie w krytycznym stadium negocjacji, a praca prokuratora generalnego polega na zapewnieniu prawnie wiążących zmian w backstop. 

„Chcemy, żeby ludzie tu przyjeżdżali zbierać nasze owoce, ziemniaki, kwiaty, bo my sami nie chcemy tego robić” – czyli co mieszkańcy South West England myślą o Brexicie

Rzecznik zaznaczył także, że Wielka Brytania robi spore postępy w negocjacjach, ale na pytanie, czy jedynym celem dyplomacji UK jest teraz wypracowanie mechanizmu arbitrażowego, odmówił komentarza. – Nie będę wchodził w szczegóły – odpowiedział rzecznik na pytanie dziennikarzy, uchylając tym samym rąbka tajemnicy, że rozmowy takie zapewne mają miejsce. Sam prokurator generalny napisał z kolei na Twitterze, że w mediach pojawiają się różne spekulacje na temat negocjacji i że niektóre z nich są prawdziwe, ale też że jest ich zdecydowanie mniej, niż informacji fałszywych, które są niepotwierdzone, a ustawicznie powielane. 

 

 

 

Polski rząd ostrzega: "prawdopodobieństwo twardego Brexitu nigdy nie było tak wysokie"

Teksty tygodnia

Jak zdobyć 150 funtów? Dodatkowe pieniądze dla milionów rodzin!

Czasami zmiany przepisów działają na korzyść obywateli. Tak jest w tym przypadku. Bowiem modyfikacja prawna sprawiła, że miliony rodzin w Wielkiej Brytanii mogą dostać dodatkowe 150 funtów? Czy to dużo?

Ulga podatkowa do likwidacji? Czy to cios w klasę średnią, która odważyła się coś zainwestować?

Czy ulga podatkowa od dywidend zniknie? Czy to naturalna kolej rzeczy? A może pierwszy z wielu obciążeń, które będą nakładane na tych, którzy pracują, zarabiają i próbują coś zaoszczędzić czy odważyli się zainwestować?

Głośniki, lodówki, frytkownice. Sprzęt domowy cię podsłuchuje

Głośniki z asystentem głosowym, opaski fitness, lodówki z wi-fi czy inteligentne frytkownice to już codzienność. Jednak nie zawsze jest to dla nas zupełnie bezpieczne. Bo sprzęt domowy... podsłuchuje.

Letnia wyprzedaż na AliExpress 2025. Jak zaoszczędzić jeszcze więcej na zakupach?

Zbliża się koniec wielkiej promocji AliExpress. Zyskaj do -80% rabatu i dodatkowe zwroty za zakupy. Sprawdź, co warto upolować!

Leki na Alzheimera nie będą refundowane. Korzyści są „zbyt małe, aby uzasadnić koszty”

Brytyjska służba zdrowia odrzuciła dwa leki stosowane w leczeniu Alzheimera. NHS uznało, że „korzyści są zbyt małe, by uzasadnić ich wysoką cenę”. The National Institute for Health and Care Excellence podtrzymał swoją wcześniejszą decyzję w sprawie leków donanemab i lecanemab.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie