Poczta w Wielkiej Brytanii planuje zamknięcie ponad stu placówek, w tym dwóch w Edynburgu i jednej w East Lothian. To część ogólnokrajowej restrukturyzacji, mającej na celu poprawę warunków pracy listonoszów, jednak kosztem zagrożenia miejsc pracy.
W obliczu głębokiej restrukturyzacji Post Office, w Wielkiej Brytanii zagrożonych jest 115 urzędów pocztowych, w tym placówki w Edynburgu – w centrum handlowym Waverley Market oraz w Westside Plaza, a także oddział w Haddington. Restrukturyzacja, obejmująca ponad tysiąc etatów, jest wynikiem planów zwiększenia płac dla listonoszów i poprawy ich udziału w zarządzaniu przedsiębiorstwem.
Celem jest również wsparcie kadry w odzyskiwaniu zaufania po aferze związanej z systemem Horizon, która doprowadziła do niesłusznych skazań wielu pracowników.
Reakcje na zapowiedź zmian
Ogłoszenie planów wywołało sprzeciw ze strony związków zawodowych, które wzywają rząd do interwencji. Dave Ward, sekretarz generalny związku zawodowego CWU, stanowczo krytykuje ten ruch, nazywając go „nieludzkim”.
– Dla osób dotkniętych skandalem Horizon perspektywa utraty pracy przed świętami to kolejne brutalne uderzenie – mówi Ward, odnosząc się do sytuacji pracowników, którzy mieli nadzieję na stabilizację po wcześniejszych turbulencjach.
Nowy model współpracy i zmiany w zarządzaniu
W ramach zapowiedzianych zmian, nowy prezes Post Office, Nigel Railton, podkreśla, że firma chce odejść od dotychczasowej struktury, umożliwiając postmasterom większy wpływ na decyzje operacyjne.
– Post Office Ltd ma 360 lat historii w służbie publicznej i zamierzamy zabezpieczyć tę służbę na przyszłość, ucząc się na błędach – mówi Railton. – Wprowadzamy nowy model współpracy, który zapewni wsparcie pracownikom.
Zapowiadana restrukturyzacja oznacza również wzrost wynagrodzeń w placówkach lokalnych, a także większy udział w dochodach i przyszłościowym rozwoju przedsiębiorstwa. Railton zaznacza, że program wymaga jednak dalszego wsparcia rządowego, co obecnie pozostaje przedmiotem negocjacji.
Co dalej z placówkami pocztowymi w UK?
Placówki Crown Post Office, których 115 znajduje się na liście do zamknięcia, to jedyne oddziały pozostające bezpośrednio pod zarządem Post Office, a ich liczba zmniejszyła się od 2010 roku z blisko 400.
Firma przyznaje, że zamknięcia są próbą dostosowania struktury do wymagań rynku i zmian w oczekiwaniach konsumentów. Tymczasem plany te budzą niepokój zarówno wśród pracowników, jak i klientów, którzy obawiają się o dostępność usług pocztowych w centrum miast.
Dalsze losy urzędów pocztowych, w tym tych w Edynburgu, zależą teraz od rozmów z rządem.