Inflacja w UK notuje niespodziewany spadek w grudniu 2024

Inflacja w Wielkiej Brytanii w grudniu 2024 niespodziewanie spadła w porównaniu z poprzednim miesiącem. Stało się tak po raz pierwszy od trzech ostatnich miesięcy. Według danych Office for National Statistics tempo wzrostu cen w UK w ostatnim miesiącu zeszłego roku wyniosło 2,5 proc.

W obliczu presji wywieranej na gospodarkę przez brytyjski rząd, indeks CPI, który na Wyspach stanowi miarę stopy inflacji, wyniósł w grudniu 2,5 proc. w skali rocznej. To dane zgodne z oficjalnym komunikatem ONS.

- Advertisement -

Miesiąc wcześniej inflacja znajdowała się na tylko nieco poziomie wyższym. Wynosił on 2,6 proc.

W jakim tempie rosną ceny w Wielkiej Brytanii?

Tempo wzrostu cen na Wyspach minimalnie zwolniło. Niemniej poziom inflacji nadal jest wyższy niż założony przez Bank of England cel. Wynosi on równe 2 proc. Ekonomiści prognozowali, iż w grudniu inflacja będzie znajdowała się na tym samym poziomie, co w listopadzie. Nie oczekiwali spadku. – Inflacja nieznacznie spadła, ponieważ ceny w sektorze hospitality spadły w tym miesiącu, gdy rok temu jeszcze rosły – komentuje Grant Fitzner, główny ekonomista ONS.

– Kolejnym czynnikiem obniżającym tempo wzrostu cen był ceny wyrobów tytoniowych. O tej samej porze w zeszłym roku drożały wolniej. Zostało to jednak częściowo zrównoważone przez wyższe ceny paliw, a także samochodów używanych. Odnotowały pierwszy roczny wzrost od lipca 2023 – podsumowuje przedstawiciel ONS.

Dodajmy również, iż inflacja bazowa rosła w grudniu, w wolniejszym tempie niż oczekiwano. W jej przypadku zanotowano spadek z 3,5 proc. w listopadzie do 3,2 proc. w grudniu. Inflacja w przypadku cen usług, którą uważnie obserwuje Bank Anglii, również spadła z 5 proc. do 4,4 proc.

Inflacja w UK w grudniu 2024

Minimalny spadek inflacji ma miejsce, gdy rząd walczył o uspokojenie nerwowych inwestorów na rynku obligacji, jak czytamy na łamach „Guardiana”. Takie, a nie inne dane dotyczące tempa wzrostu cen mogą mocniej skłaniać Bank of England do obniżenia stóp procentowych. Może do tego dojść już w przyszłym miesiącu.

– Wciąż trzeba pracować, aby pomóc rodzinom w całym kraju w pokryciu kosztów utrzymania – jak komentuje Rachel Reeves, brytyjska kanclerz skarbu. – Dlatego rząd podjął działania w celu ochrony zarobków ludzi pracujących. Ochrony przed wyższymi podatkami. Poprzez zamrożenie akcyzy na paliwo i podniesienie krajowej płacy minimalnej – zaznacza.

– W naszym „Plan for Change” jasno określiliśmy, że wzrost gospodarczy jest naszym priorytetem numer jeden. Chcemy włożyć więcej pieniędzy do kieszeni ludzi pracujących. Będę walczyła każdego dnia o zapewnienie tego wzrostu i poprawę standardów życia w każdej części Wielkiej Brytanii – podsumowuje kanclerz Reeves.

Co zrobi Bank Anglii?

Threadneedle Street zasygnalizowało, że podejmie stopniowe podejście do cięcia stóp procentowych. Stopy procentowe w Wielkiej Brytanii wynoszą obecnie 4,75% po obniżkach, które miały miejsce w sierpniu i listopadzie ubiegłego roku. Czy teraz koszty pożyczania pieniędzy również spadną? Wiele na to wskazuje. Jednak przedstawiciele Banku Anglii zaznaczają, że nie chce podejmować pochopnych decyzji, które negatywnie wpłyną na wzrost gospodarczy.

Inwestorzy ostrzegają również, że kanclerz Reeves może zostać zmuszona do złamania obietnicy niepodnoszenia podatków. Stanie się tak jeśli utrzymujące się na wysokim poziomie stopy procentowe sprawią, że nie będzie możliwe trzymanie się obecnych zasad fiskalnych.

Teksty tygodnia

Koniec dwóch kluczowych świadczeń socjalnych w Wielkiej Brytanii

Jak przekazał The Independent, od 1 kwietnia 2026 roku w Wielkiej Brytanii przestaną obowiązywać dwa kluczowe świadczenia – Income Support (IS) oraz Jobseeker’s Allowance (JSA).

Skandal w Newham. Urzędnik zmanipulował system przydziału mieszkań socjalnych

W londyńskiej dzielnicy Newham wybuchł skandal związany z przydziałem mieszkań socjalnych. Jak ujawniono, jeden z urzędników zmanipulował systemem alokacji lokali, przyznając aż 35 nieruchomości osobom, które nie spełniały wymagań.

Ludzie zapominają o kartach podarunkowych. I tracą przez to miliony

W portfelach, szufladach i na skrzynkach mailowych Brytyjczyków zalegają bony warte setki milionów funtów. Z analizy firmy thimbl.com wynika, że sieć M&S odpowiada za 215,1 miliona funtów, a John Lewis za kolejne 105 milionów w nieużytych bonach. To pieniądze, które w praktyce mogą nigdy nie wrócić do klientów, jeśli ci przegapią daty ważności.

Przez rok w wyniku pomyłek zwolniono aż 262 więźniów!

Brytyjski system penitencjarny tylko w rok, do marca 2025 roku, doprowadził w Anglii i Walii do zwolnienia 262 osadzonych przez pomyłkę – przekazało BBC.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie