W dniu wczorajszym, w niedzielę 10 grudnia 2023, w godzinach porannych na parkingu przy Bristol Airport wybuchł pożar. Płomienie uszkodziły wiele samochodów, z czego kilka zostało całkowicie zniszczonych.
W godzinach porannych, około dziesiątej, nad parkingiem Silver Zone, które jest położony około 150 metrów od lotniska w Bristolu, unosił się gęsty czarny dym. Liczne zaparkowane tam samochody były trawione przez ogień. Pożar spowodował, że władze portu lotniczego zostały zmuszone do zamknięcia pasa startowego na pewien czas. Do walki z żywiołem wysłane zostały jednostki Avon Fire and Rescue z Bedminster. Gdy przybyły one na miejsce, lokalni strażacy wspomogli załogę straży pożarnej lotniska w Bristolu.
Jak wyglądała walka z żywiołem?
Wspólnymi siłami ogień udało się opanować około godziny 12:00, jak zostało to oficjalnie potwierdzone przez rzecznika lokalnej straży pożarnej.
Jak czytamy w relacji lokalnych mediów, w pożarze spłonęło 11 samochodów. Rozmiar uszkodzeń pojazdów waha się od 20 do nawet 100 procent. Cztery lub pięć samochodów zostało „całkowicie zniszczonych”.
Przedstawiciele Avon Fire and Rescue zaznaczyli, iż w wyniku tych wydarzeń nie było osób rannych, a pożaru nie traktuje się jako podejrzanego. Co było jego przyczyną? Wydaje się, że powstał on w wyniku „przypadkowego zapłonu”. Rzecznik straży pożarnej pochwalił ekipę strażaków z lotniska w Bristolu za „dobrą pomoc” w walce z pożarem.
Jakie szkody spowodował pożar na lotnisku w Bristolu?
– Zaparkowany samochód zapalił się na naszym parkingu Silver Zone, który jest położony na południe od naszego pasa startowego – komentuje w oficjalnym komunikacie rzecznik Bristol Airport. – Ogień rozprzestrzenił się na niewielką liczbę pojazdów. Nikt nie odniósł obrażeń, a ogień został opanowany, a następnie szybko ugaszony przez służby ratunkowe.
– Skontaktujemy się z właścicielami uszkodzonych samochodów tak szybko, jak to możliwe. Ze względów bezpieczeństwa zamknęliśmy na krótki czas nasz pas startowy. Obecnie, lotnisko jest już w pełni otwarte – podsumowuje.