Przedstawiciele klasy średniej kradną na potęgę. Co ich do tego zachęca?

W ostatnim czasie kradzieże w sklepach w Wielkiej Brytanii regularnie się nasilają. Ale jest też pewne novum – otóż kradzieży coraz częściej dokonują na Wyspach przedstawiciele klasy średniej. Dlaczego i co ich do tego zachęca?

Kradzieże w sklepach w UK to prawdziwa plaga

Najnowsze dane pokazują, że kradzieże w sklepach to już w UK epidemia. Stanowią one ogromny powód do zmartwienia zarówno dla indywidualnych sklepikarzy, jak i dla dużych sieci handlowych. Prawdziwy rekord pod tym względem został pobity w październiku zeszłego roku, gdy odnotowywano blisko 1000 tego typu przestępstw dziennie. Ale trzeba też wiedzieć, że kradzieży w sklepach dokonują nie tylko ludzi biedni lub desperacji potrzebujący pieniędzy – np. narkomani. Obecnie w sklepach coraz częściej kradną też przedstawiciele klasy średniej. A wychodzą oni ze sklepów bez płacenia z tzw. artykułami z górnej półki. Droższymi i bardziej luksusowymi.

Jak kradnie klasa średnia?

Przedstawiciele klasy średniej kradną w inny sposób, niż ludzie naprawdę potrzebujący. Klasa średnia nie kradnie, bo nie ma, ale kradnie, bo często uważa, że coś jej się należy. Albo zwyczajnie nie chce zapłacić za droższe, bardziej luksusowe artykuły. Na łamach „The Standard” pewna młoda mieszkanka południowego Londynu opowiedziała, że gdy czeka w kolejce w supermarkecie, to ukradkiem wyjmuje z koszyka i chowa do torby kilka mniejszych, ale bardziej wartościowych produktów. To może być opakowanie wędzonego łososia czy francuski ser Brie. Gdy Brytyjka podchodzi do kasy samoobsługowej, płaci za całą resztę produktów, po czym swobodnie wychodzi ze sklepu. – Robię to prawie za każdym razem, gdy idę na zakupy. Nikt mnie nigdy nie zauważył, nie zatrzymał, ani nie poprosił o sprawdzenie mojej torby – wyznaje kobieta bez cienia zażenowania.

Eksperci tłumaczą, że kradzieże wśród klasy średniej nasiliły się po wprowadzeniu do sklepów kas samoobsługowych. – Liczba złodziei w sklepach należących do klasy średniej rośnie od czasu wprowadzenia kas samoobsługowych. Ale kryzys kosztów życia zaostrzył ten problem. Nawet bogatsi ludzie czują się teraz niepewnie i martwią się o pieniądze. Albo są zszokowani cenami i myślą: 'Za to nie zapłacę’. A ponieważ przyzwyczaili się do pewnego standardu życia i korzystania z określonych marek, to myślą, że rozwiązaniem jest zabranie sobie kilku wartościowych przedmiotów [bez płacenia] – wyjaśnia Emmeline Taylor, profesor kryminologii na Uniwersytecie Londyńskim.

POLISH EXPRESS W GOOGLE NEWS

Teksty tygodnia

Podwyżka sick pay w UK – wystosowano apel do rządu Labour

Do brytyjskiego rządu wystosowano apel o podniesienie podstawowej stawki ustawowego zasiłku chorobowego (statutory sick pay). Czego domagają się od władz UK organizacje charytatywne i ile miałaby wynieść sick pay?

Polak podejrzany o brutalną napaść i kradzież

W szkockim West Lothian doszło do brutalnego rabunku w biały dzień. Podejrzanym o atak i kradzież telefonu komórkowego jest także nasz rodak.

Koniec z deportacją imigrantów z UE czekających na status zasiedlenia?

Home Office zabrania imigrantom z UE - wciąż czekającym na decyzję w sprawie statusu zasiedlenia - krótkiego wyjazdu za granicę.

Gigantyczna wygrana w EuroMillions. Trzecia co do wielkości w historii

Zwycięzca EuroMillions w UK wygrał aż 177 milionów funtów. W ten sposób zgarnął trzecią co do wielkości wygraną w historii kraju.

Zwolnienia w brytyjskim sektorze handlu detalicznego są „nieuniknione”

Najwięksi sprzedawcy detaliczni w UK ostrzegają, że ze względu na podwyżki stawek employers’ national insurance i innych działań rządu Partii Pracy zapisanych w ustawie budżetowej na rok 2025, zwolnienia w brytyjskim sektorze retail są „nieuniknione”.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Royal news

Zdrowie