Leicester Crown Court uznała dwoje nastolatków winnych zabójstwa 80-letniego mężczyzny. Mający wówczas 14 lat chłopiec skatował na śmierć Bhima Kohliego. Z kolei dziewczynka w wieku zaledwie 12 lat stała obok. Ze śmiechem na ustach nagrywała całe zajście.
Do tych tragicznych wydarzeń doszło na terenach zielonych w okolicach angielskiego miasta Leicester, w hrabstwie Leicestershire. Dwoje nastolatków napadło 80-letniego emeryta we Franklin Park, w niedzielę, 1 września 2024 roku, w godzinach popołudniowych, jak wynika z relacji udostępnionej na łamach „Guardiana”.
Rasistowski wątek zbrodni 14-latka i 12-latki
Mieszkający nieopodal, w Braunstone Town, Bhim Kohli wyprowadzał swoje psa na spacer, gdy go napadnięto. Jak udało się ustalić, najpierw 80-latek był zaczepiany przez sprawców. Popychali go, bili pięściami i kopali. Obrażali na tle rasowym. Gdy bezbronny Kohli klęczał, chłopiec zdjął jeden ze swoich butów. Uderzył nim starszego mężczyznę w twarz. Podsumowując, można napisać, że 80-latka brutalnie pobito. Sprawca połamał mu trzy zebra, a ostatecznie – złamał kark. Ratownicy medyczni tego samego dnia przewieźli go do szpitala, jak czytamy w brytyjskich mediach. Jego życia jednak nie udało się już uratować. Zmarł następnego dnia.
Oskarżona sfilmowała całe zajście. Obecnie ma ona 13 tak, wówczas była 12-latką. Na nagraniu jej autorstwa można wyraźnie usłyszeć, jak się śmieje. Oprócz tego rzekomo zachęca też do jeszcze brutalniejszego ataku sprawcę. Choć bezpośrednio nie jest odpowiedzialna za odebranie życia Bhima Kohliego, to jednak ława przysięgłych uznała ją winną zabójstwa. Obrady ławy przysięgłych w sprawie wyroku trwały sześć godzin i 46 minut. Nastolatki zostały skazane jednomyślnie za zabójstwo. Ponadto chłopak został również oskarżony o morderstwo, ale ława przysięgłych uznała go za niewinnego w tej kwestii.
„To była czysta przemoc”
Natomiast reprezentujący prokuraturę Harpreet Sandhu zwracał uwagę, że atak nastolatków na 80-latka nie został niczym sprowokowany. Małoletni sprawca odebrał mu życie bez żadnego wyraźnego powodu. Co więcej, ich ofiara była całkowicie bezbronna. Zupełnie zdana na ich łaskę.
– Sprawca nie miał się czego obawiać ze strony 80-letniego mężczyzny, który zwyczajnie klęczał. To była czysta przemoc stosowana przez [chłopca]. Czysta przemoc, do której zachęcała [dziewczyna] – mówił Sandhu w sądzie, jak cytujemy za „Guardienem”.

Nastolatki zabiły emeryta – mamy wyrok sądu
Oskarżeni, których nazwisk nie można podać ze względu na ich młody wiek, byli częścią większej grupy dzieci przebywających w tym czasie w parku. Dziewczyna powiedziała im, że starszy mężczyzna próbował uderzyć jednego z przyjaciół chłopca kijem.
Reszta dzieci po prostu odeszła, ale chłopiec i dziewczyna, którzy obecnie zasiadają na ławie oskarżonych, zaangażowali się w konflikt. Później, jeden z członków tej grupy powiedział policji, że był przekonany, dojdzie do brutalnego zajścia. Przyznał, że przyszły sprawca „albo zacznie go atakować, albo będzie okrutny”.
Ponadto przysięgłym odczytano list, który chłopiec napisał w areszcie. Czytamy w nim, że nienawidzi tego, co zrobił. „Bardzo tego żałuję” – jak czytamy. „Czuję, że tak bardzo zawiodłem moją mamę. Jestem zdenerwowany, przestraszony i zmartwiony. Akceptuję to, co zrobiłem i to, że siedzę za kratkami. Boję się tylko tego, ile czasu będę musiał spędzić w więzieniu”.
Jaka będzie wysokość wyroku?
Oskarżyciel zaznaczył, że w żadnym momencie listu chłopiec nie powiedział, że działał w obronie własnej lub w obronie kogoś innego. Kiedy sprawca dowiedział się, że list zostanie ujawniony, to odpowiedział, że nie będzie już musiał przyznawać się do zabójstwa.
Podsumowując, obecnie sprawca przebywa w areszcie. Z kolei sprawczyni zwolniono za kaucją. Wysokość wyroku skazanych nastolatków poznamy 20 maja.