Szukasz pracy? Znajdziesz ją podczas wizyty u… lekarza

Departament Pracy i Emerytur ogłosił zmiany mające zaktywizować osoby pobierające zasiłki chorobowe. Plan zakłada skoncentrowanie 1000 wyspecjalizowanych pracowników jobcentre na pomocy osobom zmagających się z chorobami psychicznymi, problemami z kręgosłupem czy nadciśnieniem.

Według władz ta grupa ma ogromny niewykorzystany potencjał, który może zostać odblokowany właśnie dzięki wsparciu i szkoleniom. Jeśli ten system się powiedzie, będzie można mówić o przełomie.

- Advertisement -

Doradca zawodowy tuż przy lekarzu

Nowatorskim elementem programu jest umieszczanie doradców ds. zatrudnienia bezpośrednio w placówkach ochrony zdrowia, w tym w przychodniach lekarzy rodzinnych. Dzięki temu pomoc w znalezieniu pracy staje się częścią całościowej opieki nad pacjentem.

Zamiast oddzielać kwestie zdrowotne od zawodowych, rząd proponuje zintegrowane rozwiązania, które zapewnią lepsze efekty z uwagi na skrócenie drogi od diagnozy do zatrudnienia.

Wziąwszy pod uwagę, że w kwietniu bezrobocie w Wielkiej Brytanii osiągnęło najwyższy poziom od blisko 4 lat, to ciekawy pomysł. Według Office for National Statistics stopa bezrobocia w okresie trzech miesięcy do końca kwietnia wzrosła do 4,6 proc., w porównaniu z 4,5 proc. w poprzednim kwartale. To najwyższy wynik od lata 2021 roku. Jednocześnie tempo wzrostu wynagrodzeń spadło do 5,2 proc.

Dziesiątki tysięcy osób być może powrócą do firm

Według ministra pracy i emerytur Pata McFaddena podjęta inicjatywa jest częścią szerzej zakrojonego Planu na Zmianę. Rząd chce pomóc ludziom w powrocie do aktywności zawodowej i dostosować system opieki społecznej do wyzwań.

Zdaniem McFaddena specjalistyczni doradcy odegrają ważną rolę w otwieraniu drzwi do zatrudnienia dla dziesiątek tysięcy osób. Władze liczą również na pozytywny efekt gospodarczy – większe zatrudnienie dzięki jobcentre to bowiem wyższy wzrost i stabilniejsze finanse publiczne.

jobcentre
Doradcy ds. zatrudnienia będą obsługiwać interesantów bezpośrednio w placówkach ochrony zdrowia / fot. Shutterstock.com

Co ważne, program nie ogranicza się do działań centralnych. Silny nacisk kładzie się także na inicjatywy regionalne. Przykładem jest zaangażowanie w akcję burmistrza North East. Jak zaznaczyła Kim McGuinness, reprezentowany przez nią region ma ogromny potencjał, jednak wiele osób wciąż napotyka bariery w znalezieniu pracy. Program powinien pomóc im pokonać trudności.

Młodzi Brytyjczycy często nie pracują, nie szukają pracy ani nie uczą się

Najświeższe dane Office for National Statistics wskazują, że choć w ostatnim kwartale sytuacja nieco się poprawiła, problem ze znalezieniem pracy wciąż jest palący, zwłaszcza wśród młodych. Od kwietnia do czerwca bez zatrudnienia pozostawało 621 tys. osób w wieku 16–24 lat.

Główne przyczyny utrzymującego się wysokiego bezrobocia wśród młodych to rosnące koszty zatrudnienia, nierównowaga między sektorem publicznym a prywatnym oraz spadek liczby dostępnych ofert pracy. W drugim kwartale 2025 roku liczba wakatów wyniosła 728 tys.

Dodatkowo ponad 2,9 miliona młodych Brytyjczyków pozostaje ekonomicznie nieaktywnych – nie pracują, nie szukają pracy i często nie studiują.

Teksty tygodnia

PKB wzrasta wolniej niż wskazywały prognozy, czyli kolejna zła wiadomość przed ogłoszeniem budżetu w UK

PKB wzrasta wolniej niż przewidywały prognozy. Dane te stanowią sygnał ostrzegawczy dla rządu przed prezentacją budżetu 26 listopada. Spowolnienie gospodarcze i wyższe bezrobocie mogą wymusić działania w dwóch kierunkach. Jakich?

System edukacji specjalnej dla dzieci z ADHD, autyzmem i niepełnosprawnościami w kryzysie

System edukacji specjalnej w Anglii znajduje się w poważnym kryzysie. Dzieci z większymi potrzebami w nauce są niechętnie przyjmowane do szkół.

Groźny wirus z Australii rusza do UK. Grypa uderzy z nową siłą

Brytyjska służba zdrowia wchodzi w stan najwyższej gotowości. Dane z Australii i Japonii, które zwykle wyprzedzają Europę w sezonie grypowym o pół roku, wskazują na wyjątkowo agresywny szczep H3N2. To właśnie ten wirus odpowiada za rekordowe liczby zachorowań na grypę.

Ludzie zapominają o kartach podarunkowych. I tracą przez to miliony

W portfelach, szufladach i na skrzynkach mailowych Brytyjczyków zalegają bony warte setki milionów funtów. Z analizy firmy thimbl.com wynika, że sieć M&S odpowiada za 215,1 miliona funtów, a John Lewis za kolejne 105 milionów w nieużytych bonach. To pieniądze, które w praktyce mogą nigdy nie wrócić do klientów, jeśli ci przegapią daty ważności.

Przez błąd HMRC tysiące osób straciło zasiłek na dziecko w UK

Na podstawie danych Home Office HMRC podjęło błędne decyzje o zawieszeniu zasiłku na dziecko 23 500 osób w Wielkiej Brytanii.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie