Fot. Getty, Facebook
Politycy przed wyborami wiele mówią i wiele obiecują – skąd wiedzieć, czego naprawdę można się po nich spodziewać po wyborach? Jedną z niewątpliwych pomocy w ocenie spójności poglądów i postaw prezentowanych przez polityków przed i podczas wyborczej kampanii okazują się bezlitosne dane dotyczące tego, jak posłowie faktycznie głosowali w parlamencie w sprawie różnych kluczowych kwestii, takich jak referendum brexitowe i rozpoczęcie procedury opuszczenia UE, restrykcyjne egzekwowanie przepisów imigracyjnych czy zmiany dotyczące zasiłków.
Na jednej z grup na Facebooku internauta podzielił się nawet tabelką z zestawieniem, pokazującym jak, w najważniejszych kwestiach dotyczących różnych obszarów życia społeczno-ekonomicznego w UK, zagłosowali aktualni liderzy Partii Konserwatywnej, Partii Pracy i Liberalnych Demokratów – Boris Johnson, Jeremy Corbyn i Jo Swinson. Rejestr oddanych przez parlamentarzystów głosów jest też ogólnie dostępny w internecie, np. na poniższych stronach – można więc też poszperać samodzielnie:
Przeczytaj koniecznie: Jak przyspieszone wybory parlamentarne w UK wpłyną na Brexit? Dlaczego zdecydowano się na ich zorganizowanie?
Jak widać, zestawienie to nie obejmuje wszystkich spraw poddawanych pod głosowania – w szczególności brakuje w nim głosowań związanych bezpośrednio z Brexitem. Spoglądając jednak na dostępne w internecie rejestry głosowań w brytyjskim parlamencie, widzimy, że o ile Jo Swinson głosowała przeważnie przeciw Brexitowi, to jednak nie brała udziału w takich kluczowych głosowaniach, jak głosowanie ws. rozpisania referendum brexitowego (głosowanie przeprowadzono w parlamencie w 2015), czy głosowanie dotyczące rozpoczęcia procedury brexitowej, czyli uruchomienia art. 50. Traktatu Lizbońskiego.
Podczas pierwszego z wymienionych powyżej głosowań zabrakło również obecności Jeremy’ego Corbyna. Co ciekawe, lider laburzystów był obecny podczas głosowania ws. art. 50. i zagłosował ZA rozpoczęciem procedury brexitowej. Boris Johnson oczywiście w obu głosowaniach okazał się mocno przewidywalny – zagłosował za referendum i za rozpoczęciem procedury brexitowej.