Cła Donalda Trumpa uderzą w handel Wielkiej Brytanii równie mocno, jak Brexit

W raporcie przygotowanym przez Resolution Foundation czytamy, iż cła Trumpa będą miały porównywalny wpływ na brytyjski eksport do USA, jak bariery celne, które powstały po wyjściu UK ze struktur UE.

Donald Trump potwierdził, że w styczniu 2025, jego pierwszą decyzją po tym, jak obejmie władze w Białym Domu będzie podniesienie ceł na produkty importowane do USA z Kanady i Meksyku. Cło w przypadku tych państw sięgnie 25 proc. Oprócz tego prezydent elekt chce wprowadzić dodatkową, 10 proc. taryfę na chińskie wyroby.

Prezydent Trump uderzy w ten sam sposób w Europę. Cła w przypadku krajów starego kontynentu mają się wahać od 10 do 20 proc. Dodajmy, że w czasie swojej pierwszej kadencji nałożył on cła na europejską stal i aluminium, a Bruksela odpowiedziała wprowadzeniem podobnych opłat.

- Advertisement -

Dodajmy w tym miejscu, iż podwyżki ceł są jedną z kluczowych zapowiedzi ze strony Donalda Trumpa z okresu jego kampanii wyborczej.

Jakie skutek dla UK będzie mieć wojna handlowa wywołana przez USA?

W jaki sposób brytyjska gospodarka może odczuć skutki tak prowadzonej polityki zagranicznej Donalda Trumpa? Możliwość wprowadzenia ceł ze strony USA może uderzyć w handel Wielkiej Brytanii z USA tak mocno, jak Brexit wpłynął na handel z UE, jak wynika z analiz ekspertów Resolution Foundation. Dla kontekstu warto dodać, iż według analiz po Brexicie eksport małych brytyjskich firm do krajów UE spadł o jedną trzecią. 20 000 przedsiębiorstw na Wysapie całkowicie zaprzestało eksportu na kontynent.

Cła Trumpa będą miały porównywalny wpływ na brytyjski eksport do USA, jak bariery celne, które powstały po Brexicie. Sytuację z pewnością może pogorszyć globalny kontekst wojny celnej z Chinami zapowiadanej przez polityka, który stanie na czele państwa amerykańskiego. Eksperci ostrzegają przed wojną handlową na zasadzie „wet za wet”, która napędzi kolejny wzrost inflacji.

Cła Donalda Trumpa równie bolesne, jak Brexit

– Chociaż cła Trumpa nie wpłyną na gospodarkę Wielkiej Brytanii jako całość tak bardzo, jak Brexit, ich wpływ na firmy sprzedające towary do USA może być poważny – komentuje Emily Fry, starsza ekonomistka Resolution Foundation. Z takimi opiniami zgadza się również była posłanka Parlamentu Europejskiego, Molly Scott Cato.

– Ten raport jest stosownym przypomnieniem, że musimy zakończyć milczenie wokół kosztów Brexitu i rozpocząć rozmowę o tym, jak odwrócić szkody wywołane opuszczeniem UE, a także bronić naszych firm przed wojną handlową Trumpa – komentowała na łamach „The Independent” ekonomistka, będąca obecnie wiceprzewodniczącą European Movement UK.

– W obliczu nowych taryf handlowych od nieprzewidywalnego prezydenta-elekta, ten raport słusznie zaleca rządowi dążenie do bliższych relacji handlowych z naszymi europejskimi sąsiadami – dodaje Naomi Smith, dyrektor generalna Best for Britain.

Nasza misja

Polish Express to rzetelne źródło informacji dla Polaków za granicą. Publikujemy wyłącznie sprawdzone wiadomości. Dowiedz się, jakie są nasze zasady redakcyjne!

Teksty tygodnia

Anglia wciąż bez ulg. Rząd przesuwa darmowe przejazdy dla emerytów

Rząd Wielkiej Brytanii ogłosił aktualizację zasad dotyczących bezpłatnych biletów autobusowych, która wejdzie w życie w kwietniu 2026 roku. Departament Transportu potwierdził, że mieszkańcy Anglii będą musieli poczekać dodatkowy rok

Spożycie niebezpieczne dla zdrowia – Tesco apeluje o zwrot produktu

Tesco wyraźnie apeluje do swoich klientów o szybki zwrot Westaways Hogs Pudding 380 g, ostrzegając przed poważnym zagrożeniem zdrowotnym związanym z jego spożyciem.

Wystartowała wyprzedaż biletów lotniczych w Ryanair, Wizz Air i easyJet

Walcząc o klientów, czołowe tanie linie lotnicze w Wielkiej Brytanii już rozpoczęły wyprzedaż biletów z okazji Black Friday.

Migracja netto do Wielkiej Brytanii w 2024 roku niższa niż szacowano

Migracja netto do Wielkiej Brytanii w 2024 roku okazała się niższa niż początkowo szacowano. Zgodnie z poprawionymi danymi Office for National Statistics (ONS) liczba osób, które przybyły do kraju minus tych, które go opuściły, wyniosła 345 tys. na koniec roku. Szacunki z maja 2024 roku wskazywały na 431 tys. osób.

Czy zmiany w polityce migracyjnej sparaliżuje brytyjską służbę zdrowia?

Brytyjski rząd zapowiedział istotne zmiany w polityce migracyjnej, które – zdaniem ekspertów i związków zawodowych – mogą wywołać najpoważniejszy kryzys kadrowy w historii NHS.

Praca i finanse

Kryzys w UK

Styl życia

Życie w UK

Londyn

Crime

Zdrowie