W ostatnim czasie wiele dzieje się w kwestii zasad korzystania z platformy Netflix. Kilka dni temu gigant streamingowy ostrzegł, że będzie weryfikował, czy i jak dzielimy się dostępem do naszego konta. Ale teraz twierdzi, że nie ma żadnych planów w zakresie wprowadzenia dodatkowych opłat czy weryfikacji konta i dodaje, że opublikowane informacje były… pomyłką.
Netflix miał weryfikować, czy i jak dzielimy z najbliższymi konto na platformie
Kilka dni temu pisaliśmy na łamach Polish Express, że Netflix zapowiedział weryfikowanie sposobu dzielenia przez nas konta z najbliższymi. Chodzi o to, że w warunkach dotyczących zasad użytkowania platformy, Netflix wyraźnie zaznacza, że „osoby, które nie mieszkają w naszym gospodarstwie domowym, muszą korzystać z własnego konta”, ale użytkownicy nagminnie naruszają te zasady, dzieląc konto także z osobami spoza swojego gospodarstwa domowego. A to, rzecz jasna, przynosi gigantowi streamingowemu poważne straty.
Informacja, która wyciekła do mediów kilka dni temu była dosyć jasna – Netflix przymierzał się do utrudnienia życie nieuczciwym odbiorcom poprzez zmuszenie ich do okresowej weryfikacji konta. Zasada miała być prosta – za każdym razem, gdy użytkownik zalogowałby się do platformy z nowego urządzenia lub nieznanej lokalizacji, serwis miałby mu wysyłać ograniczony czasowo kod za pośrednictwem wiadomości e-mail lub SMS. Dodatkowo w przestrzeni publicznej pojawiła się informacja, że Netflix będzie sprawdzać naszą tożsamość przy pomocy kodów (także wtedy, gdy na danym koncie nie będzie dochodziło do żadnych podejrzanych aktywności) oraz że przystąpi do definiowania „adresów domowych” użytkowników na podstawie adresu IP, identyfikatora urządzenia, wzorca aktywności i domowej sieci Wi-Fi.
Ostatnia ważna informacja dotyczącą zmian w użytkowaniu konta na Netflixie dotyczyła opłat za dzielenie konta. Gigant miał od początku 2023 roku przystąpić do pobierania dodatkowej opłaty od osób, które współdzielą konto, a nie mieszkają w tym samym gospodarstwie domowym. Pilotażowo Netflix miał wprowadzić takie opłaty w Peru, Chile i Kostaryce, a koszt za współdzielenie konta na platformie miał wynosić 2,99 dolara. W ramach tej opłaty użytkownik miał mieć możliwość dodania do dwóch osób do swojego konta.
Nowe zasady użytkowania konta na platformie streamingowej? Netflix mówi o pomyłce
Teraz jednak okazuje się, że wiele informacji, które pojawiły się w mediach w związku z pobieraniem dodatkowych opłat lub weryfikacją konta, były rzekomo nieprawdziwe. Gigant streamingowy zaznaczył, że nowe zasady udostępniania konta zostały opublikowane przez pomyłkę, a firma wcale nie zamierza regularnie weryfikować kont użytkowników a tym bardziej pobierać od nich jakichś dodatkowych opłat. Netflix wyjaśnił, że firma podała nowe zasady, jakimi ma się rządzić proces współdzielenia konta przez różnych użytkowników w wyniku zamieszania, które wynikało z testowania reguł dotyczących kont w niektórych krajach Ameryki Południowej.
Netflix się przestraszył?
Być może ktoś w ostatnich dniach nieopatrznie opublikował nowe zasady korzystania z kont na platformie dla wszystkich użytkowników, ale może też i być tak, że firma wycofuje się teraz rakiem z proponowanych zmian, ponieważ przestraszyła się utraty klientów. W końcu od momentu ogłoszenia przez Netflix planu walki z udostępnianiem haseł do swojej platformy, liczba wyszukiwań w Google hasła „anuluj konto Netflix” zwiększyła się o ponad 700 proc. Dla niektórych użytkowników nieakceptowalne jest, żeby w celu zachowania konta musieli się logować do lokalnej, domowej sieci Wi-Fi, przy pomocy której założyli konto, przynajmniej raz w miesiącu.
Dzielenie konta Netflix może być oficjalnie traktowane jak przestępstwo
Wszystko to nie zmienia faktu, o czym pisaliśmy niedawno na łamach Polish Express, że dzielenie konta Netflix może być od teraz oficjalnie traktowane w UK jak przestępstwo. Zgodnie z wytycznymi Intellectual Property Office, udostępnianie haseł do kont streamingowych, takich jak Netflix, może być równoznaczne z „wtórnym naruszeniem praw autorskich”. Każda osoba, która udostępnia swoje hasło do serwisu Netflix osobom spoza swojego gospodarstwa domowego, ma zwyczajnie łamać prawo. „Wklejanie obrazów internetowych do mediów społecznościowych bez pozwolenia lub uzyskiwanie dostępu do filmów, seriali telewizyjnych lub wydarzeń sportowych na żywo za pośrednictwem urządzeń Kodi, zhakowanych kart Fire Stick lub aplikacji bez płacenia abonamentu jest naruszeniem praw autorskich i być może popełniasz przestępstwo” – mogliśmy przeczytać jakiś czas temu w wytycznych opublikowanych przez Intellectual Property Office (IPO).
Zajrzyj także na naszą główną stronę: PolishExpress.co.uk – będzie nam miło!
Artykuły polecane przez PolishExpress.co.uk:
Jak „zabrać się” do ponownej emigracji do Wielkiej Brytanii po „powrocie” do Polski?
